Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Trudno się dziwić, że producenci upodabiniają swoje mniejsze motocykle do większych, bo zapewne każdy kupujący woli żeby jego 125, czy 300 nie krzyczała z kilometra swoim wyglądem, ze to motocykl do nauki jazdy. A z tym podobienstwem wiekszych maszyn to spora przesada. Cala kupa motocykli ma unikalną stylistykę. Zaczynając od wszystkiego co włoskie (czyli rownież MG, Aprilii i MV Agusty), przez BMW i KTM, ktorych produkty na pierwszy rzut oka odróżniają się od reszty stawki. Aż po amerykanskie maszyny, które tez z daleka latwo zidentyfikować. Moze nie konkretny model, bo do tego trzeba byc milosnikiem marki, ale sam znaczek na baku jest zwykle dosc oczywisty. A nawet wśród japonskich motocykli jest ciagle calkiem sporo takich, ktore wyraznie odróżniają się od innych. Np.: R1, seria MT, VMax, Katana, H2, itd.