Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
sam jestem motocyklistą ale i kierowcą samochodu. W tym przypadku mam mieszane uczucia. Trzeba wziąć pod uwagę że kierowca auta który jest wyprzedzany w takich miejscach raczej nie spodziewa się tego że jest wyprzedzany więc też jest element pewnego zaskoczenia co może być w pewnych okoliczność czynnikiem sprzyjającym wypadkowi. Bardziej jednak głupie było to że motocyklista robiąc ten manewr przyśpieszał balanasując motocyklem gdzie nagromadziło się dużo piasku. Wiemy jak to jest po zimie. Wg mnie było spore ryzyko utraty przyczepności przy tym manewru a w konsekwencji nawet kolizji z tym autem. Wg mnie ten manewr nie był rozsądny. 10-20m dalej mógł to zrobić bez zbędnego ryzyka
sam jestem motocyklistą ale i kierowcą samochodu. W tym przypadku mam mieszane uczucia. Trzeba wziąć pod uwagę że kierowca auta który jest wyprzedzany w takich miejscach raczej nie spodziewa się tego że jest wyprzedzany więc też jest element pewnego zaskoczenia co może być w pewnych okoliczność czynnikiem sprzyjającym wypadkowi. Bardziej jednak głupie było to że motocyklista robiąc ten manewr przyśpieszał balanasując motocyklem gdzie nagromadziło się dużo piasku. Wiemy jak to jest po zimie. Wg mnie było spore ryzyko utraty przyczepności przy tym manewru a w konsekwencji nawet kolizji z tym autem. Wg mnie ten manewr nie był rozsądny. 10-20m dalej mógł to zrobić bez zbędnego ryzyka