Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Nie intetesują mnie niemieckie młodzieżowe bojówki "white power", w każdym kraju jest taka lub podobna patologia. Jazda samochodem wokól komina po mieście, a daleka samotna trasa motocyklowa to dwie bardzo różne sytuacje. Skoro nie widzisz problemu w opisywanyej sytuacji w w/w artykule, to nie pozostaje nic innego jak życzyć Ci takich samych doznań jak temu niemcowi jak będziesz daleko od domu, samotnie, na motocyklu będąc zdanym tylko na siebie, swój motocykl i życzliwość napotkanych ludzi (o ile w ogóle kiedyś gdzieś daleko będziesz na moto). Jak nie na wyprawie na moto to może na zwykłych wczasach, może z rodziną. Zastanów się jakich "wartości" bronisz w swoich wypowiedziach.