Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Dochodzenie raczej nie powinno być skomplikowane - idziemy do właściciela terenu. Swoją drogą skoro to teren prywatny to dlaczego właściciel go nie ogrodził skoro - przypuszczalnie bo może sprawcą jest jakiś ekolog oszołom - nie życzy sobie żeby ktoś tam wjeżdżał?