Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Śmigam na C1800R od dwóch tygodni. Jest to coś zupełnie odmiennego do tego, czego do tej pory dosiadałem. To jest moto przeznaczone do czerpania przyjemności z samej jazdy. Wygodna pozycja i siedzenie, niesamowita muzyka a w razie potrzeby 115 KM w manetce. Największa frajda jest w górach. Minusy też są. Mnie najbardziej wkurza jazda w koleinach - tylna opona wygląda zarąbiście ale jak bujnie w koleinę to można się spocić. Minus też taki, że to nowy model i trudno go ubrać, no ale od czego mamy USA. Spalanie między 7.0 a 7.3 l/100 km przy spokojnej jeździe. Zresztą trudno na nim uprawiać wyczyn bo przy większych prędkościach (bez szyby – jeszcze brak na rynku) wiatr za bardzo dokucza. Dla kolegi, który specjalnie dla niego robi prawko mam złą informację. Utrzymanie 357 kg i 160Nm momentu obrotowego w ryzach to nie jest dyscyplina dla nowicjuszy. Radziłbym na początek coś lżejszego. Pozdrawiam.