Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Ja to swoją droga od paru lat zadaję sobie pytanie: czy istnieje, jakiś "bezpiecznik" układ zabezpieczający, przed samoistnym dodaniu gazu przez wypasiony komputer np. w szczycie zakrętu???
Z tego co pamiętam, w USA był taki wypadek z udziałem Yamahy R1 - niestety kierowca, był niedoświadczony i nie wysprzęglił na czas, ale przeżył ( dlatego wniósł pozew ) ??? I owszem wypasiona elektronicznie maszyna, to jest coś co każdy "chłopiec w rurkach" marzy, ale co niektórzy co jeżdżą np 30 + lat mają co do tego niejakie obiekcje ( tym bardziej, że jakoś dziwnie się czuje to opóźnienie na manetce gazu - ale to me subiektywne odczucie...)
Ja to swoją droga od paru lat zadaję sobie pytanie: czy istnieje, jakiś "bezpiecznik" układ zabezpieczający, przed samoistnym dodaniu gazu przez wypasiony komputer np. w szczycie zakrętu??? Z tego co pamiętam, w USA był taki wypadek z udziałem Yamahy R1 - niestety kierowca, był niedoświadczony i nie wysprzęglił na czas, ale przeżył ( dlatego wniósł pozew ) ??? I owszem wypasiona elektronicznie maszyna, to jest coś co każdy "chłopiec w rurkach" marzy, ale co niektórzy co jeżdżą np 30 + lat mają co do tego niejakie obiekcje ( tym bardziej, że jakoś dziwnie się czuje to opóźnienie na manetce gazu - ale to me subiektywne odczucie...)