Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
od 15 lat jeżdżę na KTMach. Wczoraj na torze kolega dał mi się przejechać całkowicie nową yamahą yz250x czyli to samo co ta WR tylko na stany. Taka wersja crosscountry. Generalnie po przejażdżce marzę o chwili kiedy kupię tą yamahę... Silnik ciągnie na niskich obrotach jak 300. Zawieszenie, waga i zwrotność tego motocykla biją na łeb mojego ulubionego KTMa... W mega ciężkim terenie motocykl prowadzi się tak precyzyjnie i z taką lekkością że ja jeszcze nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem. Zbieram pieniądze na tą Yamahe.