Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Ktoś mi wytłumaczy jedną kwestię bo nie ogarniam - płacimy podatki, w tym m.in. jakieś opłaty paliwowe z których środki mają być kierowane na budowę i remonty infrastruktury drogowej, a mimo to jak chcę wjechać na autostradę to płacę kolejną daninę, w sumie na to samo. Ja dobrze rozumiem system finansowania naszych autostrad czy w błędzie jestem? Po za tym magiczne bramki. Jeździłem polskimi autostradami - pół godziny jazdy i postój przy bramkach, ja są kolejki to wychodzi że jadąc drogą równoległą wyszło by na to samo. Byłem w krajach gdzie się tylko winietę kupuje - przekraczasz granicę i możesz przejechać kraj wzdłuż i wszerz w czasie jej ważności, a czas na opłaty poświęcasz tylko raz. Czy na zdrowy chłopski rozum to nie jest sensowniejsze rozwiązanie?