Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Po pierwsze nie mógł zjechać na lewy pas , bo miał ciągłą i przejście dla pieszych,a Yaris-wyjazd poniżej pasa. Pamiętajmy jeszcze , że motocykl nie zareaguje tak jak auto na raptowne zahamowanie,czy natychmiastową zmianę pasa. Nie czepiajmy się WIECZNIE motocykli nawet,jeśli czasem przesadzamy z prędkością. Auta nie przesadzają nigdy???? Niestety w Polskiej świadomości jeszcze jest mocno wryty zapis,że motocyklista na drodze to wróg i masa przypadków NIE Z NASZEJ WINY zakończonych stłuczką lub nie daj Boże wypadkiem jest przypisywana ZAWSZE motocykliście! Troszkę to nie fair! Obtrąbienie miało służyć temu,żeby imbecyl z Yaris na przyszłość ściągnął nogę z gazu i pozwolił przejechać tym,na prawie! Albo przynajmniej niech załapie,że zrobił coś nie tak i przez następne 2 miesiące rozkminia co! Może komuś w przyszłości to "strąbienie" uratuje życie ! I od kiedy to mamy obowiązek zmiany pasa na lewy kiedy widzimy auto nadjeżdżające do skrzyżowania ??? Wyraźne trójkąciki sugerują "USTĄP PIERWSZEŃSTWA". Czyż nie???