Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Jeżdzę 12 letnią Hondą Hornet, i po zliczeniu wszystkiego co wydaje na poruszanie się motocyklem: -koszt ubrań motocyklowych, wizjerów, kasków -koszt serwisowania motocykla, napraw, wymian opon, olejów, filtrów -koszt opłat: OC, parkingi, przerejestrowanie itd -utrata wartosci motocykla co roku To wychodzi mi ze koszt benzyny to ok 30% kosztów mojej jazdy. Benzyna na 100km kosztuje mnie 35 zł średnio. W całości 100km kosztuje mnie 82 zł. Z początku jak zaczalem prowadzic statystyki to wydawalo mi sie "eee, kupilem opony, oleje, wszystko, zainwestowalem to jest duzo, jak sie to wyjezdzi to sredni koszt opadnie", no ale niestety motocykl jest skarbonką do którego sie wrzuca co miesiac kilka stów jezeli robi sie nim 2kkm miesiecznie. I ten koszt całkowity od momentu zakupu sprzeta sie znacząco nie zmieniił. Jaki z tego wniosek: jezeli paliwo podrożeje do 7zł, to poczuje to psychicznie (eee k.wa drozyzna!) a tak naprawde dla portfela to kilka procent różnicy...