Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Miałem motor, 4 Maja 2007 wypadek prawie śmiertelny.To nie z mojej winy tylko kierowcy samochodu jechał na 2 gazach. 4 miesiące w szpitalach, miałem poważny obrzęk mózgu,otwarte złamanie nogi.Kierowca samochodu za nic nie odpowiedział przed Policją bo miał drugiego kierowce który nie pił i sie zamienili. Do dziś mam niedowład prawej strony.