Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Przychodzi młody człowiek do warszawskiego ZOO. Tato, tato, jaki fajny kangur! Aaaaaa widzisz synku, on tu sobie skacze radośnie dzięki firmie Spidi. A co robi ta firma tatusiu? No oni robią ubrania motocyklowe ze skóry tych zwierzaków. Czyli karmią je po to, żeby później zabić - pomyślał kilkulatek i zakodował w dojrzewającym mózgu wyraźny przekaz: fuck SPIDI, jak będę kiedyś jeździł na moto to na pewno nie w kurtce morderców tych pięknych kangurków! Oczywiście sprawę przedstawiłem w dużym uproszczeniu, ale mistrz marketingu który to wymyślił powinien się utopić ze wstydu we własnej ślinie.