Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Oj my biedni motocykliści. Wszystko przeciwko nam, musimy walczyć z całym światem ;) A jakby tak więcej pokory. Trochę spokojniej jeździć. Czy droga redakcja myśli że wszyscy będą bronić kogoś kto na milimetry przeciska się między autami w korku? Litości ludzie nie róbcie z siebie męczenników. Najbardziej niejasne są tu dla mnie okoliczności tego wypadku który zmotywował redakcje. Domyślam się że motocyklista jechał 10 km\h i ktoś z impetem włączał się do ruchu i go najechał. Brzmi bardzo przekonująco. Więcej spokoju na drodze, mniej gazu i oczy dookoła głowy. Trochę jeżdżę w korkach i jeszcze mi się nie zdarzyło, mam nadzieje że tak pozostanie. A jak się przydarzy - to ja się przeciskam i nikt stojąc w korku nie ma obowiązku patrzeć ciągle w lusterko. Każdy ponosi odpowiedzialność za swoje czyny dlaczego motocyklista ma tego nie robić? Jeździmy na własne ryzyko a jak komuś się nie podoba to przecież może stać w korku.