Testuj Yamahę R7 na torze. Yamaha R3 też będzie na Ciebie czekała
Pomiar czasu, opieka instruktorów, kontrolowane warunki. Do tego motocykle Yamaha R7 i Yamaha R3 dostępne na miejscu do testowania. Zobacz track day, jakiego jeszcze u nas nie było.
ZAPISZ SIĘ TUTAJ ! >>
ja napisze, jak ja sobie radzę z mimowolną chęcią jechania szybciej. Są dwa elementy, po pierwsze muzyka, odpowiednio dobrana, na odpowiednim poziomie głośności powoduje, że moje emocje zostają zbalansowane, a prędkość jazdy przestaje być dominującym ich źródłem. Ważny jest dobór muzyki, żeby dodatkowo nie podkręcał,tylko stanowił emocjonalny balans do tego co się dzieje na drodze. Drugi element to GPS. Używam go prawie zawsze, nawet jeśli znam drogę, w dobie rosnącej liczby pojazdów i inwestycji drogowych przydaje się nawet na krótkich, dobrze znanych trasach. Ma jeszcze jedną przydatną funkcję, mianowicie pokazuje godzinę, o której dotrę do celu. Jeszcze zanim wyruszę, zastanawiam się czy czas dotarcia na miejsce jest ok czy nie jest. Jeśli nie jest to dzwonię i staram się zneutralizować skutki spóźnienia, a moja głowa akceptuje fakt, że nie dotrę na miejsce na czas. Używanie GPSu z czasem uczy kierowcę, że spokojna lub szaleńcza jazda nic nie zmienia jeśli chodzi o czas przejazdu. Ewentualnie kilka minut które nie mają żadnego znaczenia dla biegu moich spraw, za to ze szkodą dla mojego portfela: klocki, tarcze, sprzęgło, paliwo, elementy napędu, ewentualne mandaty - to wszystko są stówki wyparowujące z mojego konta w związku ze zbyt szybką jazdą.