Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
LUDZIE, ZANIM ZROBICIE Z SIEBIE BARANÓW ZASTANÓWCIE SIĘ, czy biliście na EXTREMEMOTO, czy na dennej imprezie niejakiego KUBIAKA? Jak odróżnić te imprezy od siebie? Otóż "denna impreza KUBIAKA" to mały placyk z namiotem ze straganami, na którą banda wieśniaków na skrzyżowaniu zaciągała ludzi siłą, wmawiając im, że to jest Extrememoto. EXTREMEMOTO to impreza, która odbywała się na lotnisku, na której KILKUNASTU gości na ŚCIGACZACH zwyrało beton z lotnisko, wzbijało kłęby dymu i udwało, że za chwilę się pozabijają. To latający BARTEK OGŁAZA. Gratulacje, gość mnie rozłożył na łopatki. LUDZIE. Skupcie się i pomyślcie, zanim zrobicie z siebie debili, że mało że nie trafiliście na właściwą imprezę, to jeszcze po powrocie do domu nie zorientowaliście się, że coś było nie tak.