Motocyklista uciekał przed policją i wstąpił do niechlubnego klubu. 20-latek blisko pobicia punktowego rekordu Polski
W miniony weekend policjanci z Krosna mieli w trakcie służby wątpliwą atrakcję w postaci motocyklisty, który postanowił nie zatrzymać się do kontroli. Policjanci rozpoczęli pościg, a motocyklista zebrał pokaźną liczbę punktów karnych. Gdyby uciekał dłużej, to prawdopodobnie pobiłby niechlubny rekord Polski.
Jak czytamy na stronie KMP Krosno, w ostatni weekend kwietnia policjanci z tamtejszej drogówki prowadzili działania "Motocykl" i około godziny 18:30 w miejscowości Dukla, na drodze krajowej nr 19 chcieli zatrzymać do kontroli dwóch motocyklistów. Jeden postanowił współpracować i zatrzymał się, a drugi wybrał opcję ucieczki i prawie potrącił jednego z funkcjonariuszy.
Ducati robi szkolenie otwarte dla wszystkich! Testy motocykli Ducati i trening pod okiem instruktorów
Trenuj kontrolę nad swoim motocyklem i testuj najnowsze modele Ducati. Prestiżowa impreza szkoleniowa po raz pierwszy organizowana jest w nowej formule. Nie musisz mieć motocykla Ducati, by wziąć udział w Ducati Riding Experience na torze w pobliżu Warszawy. Instruktorami będą członkowie renomowanej grupy Janusza Czai, czyli JC Group. Całodniowa impreza z testami nowych motocykli Ducati i wyżywieniem już lada moment:
Poznaj szczegóły i zapisz się >>Podczas pościgu uciekinier wyprzedzał pojazdy w miejscach niedozwolonych, jechał pod prąd, wjeżdżał na powierzchnię wyłączoną z ruchu i jechał z prędkością ponad 200 km/h na ograniczeniu do 50 km/h. Jeden z pomiarów wyniósł prawie 230 km/h. Policjant dogonił go za miejscowością Rogi i motocyklista widząc, że nie ma szans, podniósł lewą rękę i zatrzymał się.
- Tłumacząc się, dlaczego uciekał, powiedział, że chciał uniknąć konsekwencji i myślał, że mu się uda - powiedział nadkom. Krzysztof Belczyk cytowany przez serwis Krosno112.pl. Jak się jednak okazało, niesłusznie zlekceważył to, że motocykle policyjne tylko wyglądają na ciężkie i nie wziął pod uwagę, że policjanci z drogówki mają lepsze umiejętności.
Według obliczeń niesforny motocyklista popełnił wykroczenia na łączną sumę 226 punktów karnych, a dodatkowo jeszcze nie zatrzymał się do kontroli, co jest przestępstwem. Cała sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Dotychczasowy rekord Polski należy do 56-letniego kierowcy z Warszawy, który popełnił 34 wykroczenia na łączną sumę 265 punktów karnych.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze