Ścigacz.pl

Ten zabawny film nagrał starszy konstruktor z Florydy. Jak sam to napisał, zrobił to po to, aby stać się sławą internetu. Przy okazji zrobił karykaturę ślepego pędu do ekologicznych rozwiązań za wszelką cenę.

Dużo się mówi ostatnio o przechodzeniu na elektryczność w motoryzacji bez refleksji nad tym, w jaki sposób ta elektryczność ma być produkowana. Silnik elektryczny nie zatruwa spalinami otoczenia, ale jego produkcja nie jest już tak czysta ekologicznie, jakby się tego chciało, a dodatkowo nie wszystkie kraje produkują elektryczność tylko z odnawialnych źródeł energii. W efekcie trwają spory, czy całkowity rachunek dla środowiska za jazdę elektrycznym pojazdem nie jest wyższy, niż dotychczas w silnikach spalinowych. Najlepiej ilustruje to ten film;

Jak widać po liczbie wyświetleń, twórca pojazdu z kosza na mopa, parasolki i dmuchawy do liści nie został jednak gwiazdą internetu. Być może stało się tak dlatego, że podobne rozwiązania były już pokazywane na innych kanałach Youtube. My jednak postanowiliśmy zwrócić Waszą uwagę na ten film, bo może przyda się on Wam w dyskusjach o tym, czy silniki elektryczne w motocyklach są konieczną przyszłością i jak bardzo elektromobilność ograniczy zanieczyszczanie planety. Używanie dmuchawy do liści jest obecnie zakazane przez wiele samorządów, na przykład w Warszawie. Więc chociaż zaprezentowane na filmie rozwiązanie trochę kojarzy się z żeglarstwem, to z pewnością nie jest ono właściwym kierunkiem.