Nowa S5 na Warmii i Mazurach
Na Warmii i Mazurach szykuje się wielka zmiana. W planach jest budowa prawie 50 kilometrów świeżutkiej ekspresówki, która ma wpiąć region w siatkę szybkich dróg i otworzyć nowy rozdział w podróżach, również na dwóch kołach.
Chodzi o odcinek S5 od Wirwajd pod Ostródą aż po Nowe Marzy w stronę Grudziądza. Wariant trasy został już wskazany przez GDDKiA podczas posiedzenia Komisji Oceny Przedsięwzięć Inwestycyjnych i to właśnie on trafi teraz do wniosku o decyzję środowiskową. Tym samym zakończono etap analiz techniczno-ekonomiczno-środowiskowych i ekspresówka staje się coraz bardziej realna.
Warmińsko-mazurski kawałek to wariant W4, czyli 48,5 kilometra drogi w układzie 2x2 pasy, z aż 118 obiektami inżynierskimi. Wśród nich znajdą się 23 wiadukty, 19 mostów i 76 przejść dla zwierząt, które mają nie tylko chronić faunę, ale też zapewnić jej swobodę przemieszczania się wzdłuż korytarzy ekologicznych. To pokazuje, że inwestycja nie tylko skróci czas jazdy, ale i zadba o równowagę między nowoczesną infrastrukturą a środowiskiem.
Nowa ekspresówka zostanie powiązana z siecią lokalną przez węzły Franciszkowo, Iława Południe, Biskupiec i Mierzyn. Co więcej, na wniosek samorządów analizowany jest dodatkowy węzeł Iława Zachód. GDDKiA przedstawiła już możliwe rozwiązania i zapowiada starania o środki na jego realizację jako osobnego zadania. To dobra wiadomość dla kierowców, bo dodatkowe włączenie oznacza łatwiejszy dostęp do drogi i mniej korków w lokalnym ruchu.
Po stronie kujawsko-pomorskiej postawiono na wariant W1A, co oznacza kolejne 39 kilometrów nowej S5. Całość inwestycji, czyli niemal 90 kilometrów między Ostródą a Grudziądzem, ma kosztować około 6,8 miliarda złotych. Sporo, ale to ważna droga, która połączy południową obwodnicę Ostródy z gotowym już fragmentem S5, który dzięki autostradzie A1 prowadzi dalej w stronę Bydgoszczy, Poznania i Wrocławia.
Teraz kluczowym krokiem jest uzyskanie decyzji środowiskowej, którą wyda Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie i w Bydgoszczy. Procedura obejmie konsultacje społeczne w obu województwach, co oznacza, że mieszkańcy regionu będą mogli wnieść swoje uwagi i propozycje. Dopiero po tym ruszy faza projektowania i realizacji.
Całe przedsięwzięcie wpisuje się w Rządowy Program Budowy Dróg Krajowych do 2030 roku z perspektywą do 2033. I właśnie w tym roku, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, kierowcy mają po raz pierwszy przejechać nową trasą. To oznacza, że za mniej niż dekadę podróż przez Warmię i Mazury nabierze zupełnie innego tempa, a motocykliści dostaną kolejny odcinek idealny do szybkich i komfortowych przelotów.


Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze