Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 22
Pokaż wszystkie komentarzeMotocyklista używał motocykla niezgodnie z przeznaczeniem bo jechał na przednim kole, chłopak pomyślał wychodząc z domu \"dzić cały dzień będę jeździł na przednim kole bo mogę\", zastanawia mnie tylko jaki motocykl to potrafi? Na tylnym to rozumiem, ale na przednim nie jest zwykła jazda a jedynie mocne hamowanie więc opisując w odwołaniu podstawy techniki jazdy bezproblemowo powinien udowodnić że hamując jak to miał wskazane w piśmie od axa uderzyłby ze znacznie większą siłą niż w sposób w jaki to zrobił.
OdpowiedzCo do pierwszej części wypowiedzi pełna zgoda, chętnie usłyszałbym od Axy jak sobie wyobrażają jazdę non stop na przednim kole. Ale nie można się zgodzić z twierdzeniem, że hamując tak, że tylne koło unosi się na więcej niż 1cm nad ziemię samo hamowanie jest skuteczniejsze. Jakby tak było to wszyscy w wyścigach motocyklowych przed co drugim zakrętem robiliby stoppie:). Najsilniejsze hamowanie ma miejsce wtedy, gdy jesteśmy na granicy utraty przyczepności przez tylną oponę (nie dotyczy chopperów).
OdpowiedzW hamowaniu awaryjnym jest ciężko utrzymać oba koła w przyczepności. Przy ostrym hamowaniu często zdarza się również podniesienie tyłu. Nie każdy jest mistrzem kierownicy i umie idealnie hamować.
OdpowiedzDlatego warto uczyć się stoppie, wtedy motocyklista idealnie wyczuje hamulce... Choć mając ułamki sekundy na reakcję, instynktownie wciskasz heble. Oba. I tył leci w górę. Autora pisma wsadziłbym na moto, rozpędził do 100 i kazał nacisnąć klamkę hamulca z całej siły. Zobczyłby jak to jest. A nie. Szkoda moto....
Odpowiedz