Motocyklista śmiertelnie potrącił psa. Mężczyzna jest poszukiwany przez policję
Szczecińska policja poszukuje motocyklisty, który 14 kwietnia około godzin 5.50 na ulicy Kopernika w Szczecinie potrącił na przejściu dla pieszych psa prowadzonego na smyczy.
Zanim właściciel zwierzęcia zdążył zareagować, motocyklista odjechał. Pies nie przeżył kolizji z pojazdem.
Policja ustaliła, że mężczyzna jechał ulicą Kusocińskiego, Kopernika, przez Plac Zwycięstwa, a następnie ulicą Niepodległości i Jana z Kolna w kierunku Stoczni Szczecińskiej. Motocyklistę zarejestrowało kilka kamer monitoringu na trasie.
Warto przypomnieć, że również w przypadku potrącenia psa obowiązkiem kierowcy jest udzielenie niezbędnej pomocy. Za nieumyślne potrącenie czworonoga nie jest przewidziana żadna kara, ale już za ucieczkę z miejsca wypadku i pozostawienie zwierzęcia bez udzielania pomocy, grozi grzywna do 5 tys. złotych, a nawet kara pozbawienia wolności.
Oczywiście w przypadku potrącenia psa, tak jak w przypadku każdego innego zdarzenia drogowego, ważne jest ustalenie odpowiedzialności. Z informacji policji wiemy, że do zdarzenia doszło na przejściu dla pieszych, natomiast zwierzę było prowadzone na smyczy przez właściciela. W takim przypadku motocykliści trudno będzie obronić swoje zachowanie, tj. ucieczkę z miejsca wypadku.
Nie chodzi zresztą wyłącznie o zwierzę i ucieczkę sprawcy. Zachowanie kierującego motocyklem, polegające na przejechanie przez przejście dla pieszych, na którym znajdował się już pieszy wraz z czworonogiem, należy kwalifikować również jako wykroczenie z art. 86 Kodeksu wykroczeń, czyli zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Za ten czyn sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat.
Szczecińska policja opublikowała fragment nagrania oraz apel: "Osoby rozpoznające motocyklistę, lub były świadkami zdarzenia, proszone są o kontakt z policjantem prowadzącym sprawę, dzwoniąc pod numer telefonu: (47) 78 12 250, (47) 78 19 101, bądź na adres e-mail: sekretariat.srodmiescie@sc.policja.gov.pl".
Swoją drogą, mamy teraz końcówkę maja, czyli od zdarzenia minęło półtora miesiąca. Wydaje się, że to trochę późno, żeby szukać sprawcy i świadków potrącenia psa...
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze