Krzycz±ce Kawasaki
Podczas gdy etatowi kierowcy zespołu Kawasaki Racing, John Hopkins i Anthony West, testowali w Malezji najnowszą ewolucję modelu ZX-RR, kierowcy testowi „Zielonych" robili na Sepang wiele hałasu. O nic?
Francuz Olivier Jacque i Japończyk Tamaki Serizawa przez trzy dni nie tylko pomagali swojemu zespołowi w testowaniu podzespołów, które wykorzystane zostaną w sezonie 2008, ale przede wszystkim koncentrowali się na zbieraniu danych dotyczących pracy nowego silnika w specyfikacji „screamer".
Reklama
Kalendarz dla motocyklisty na rok 2026 Gwiazdy MotoGP.
Duży 42x30 cm. 79 zł WYSYŁKA GRATIS!
Kalendarz motocyklowy na rok 2026 ścienny, przedstawiający najważniejszych bohaterów tego sezonu MotoGP. Marc Marquez, Jorge Martin, Johann Zarco, Raul Hernandez, Fabio Quartararo, Franco Morbidelii, Pedro Acosta, Pecco Bagnaia, Marco Bezzecchi, Alex Marquez i inni w obiektywnie Łukasza Świderka, polskiego fotografa w MotoGP
KUP TERAZ. WYSY£KA GRATIS »
Czym jest „krzykacz"?
W sezonie 2007, pierwszym roku rywalizacji nowych motocykli 800ccm, Ducati było jedynym producentem korzystającym z silnika w specyfikacji „screamer", podczas gdy reszta producentów pozostała wierna idei „big bang".
Różnica pomiędzy „big bang" i „screamerem" tkwi w pracy wału korbowego i detonacji cylindrów. W silniku Big Bang detonacja następuje w dwóch cylindrach jednocześnie co 180 stopni obrotu wału korbowego. Tylna opona dostaje więc w ten sposób solidny zastrzyk mocy, którą musi przetransferować na asfalt, ale ma czas aby złapać przyczepność nim druga dwa pozostałe cylindry dostarczą następne uderzenie mocy po obrocie wału o kolejnych 180 stopni. W silniku typu screamer każdy cylinder pracuje „osobno" stąd mniejsze uderzenia mocy co 90 stopni obrotu wału korbowego.
Choć „screamer" jest mocniejszy (i o wiele głośniejszy) niż big bang, to jednak może powodować problemy z przyczepnością tylnego koła na wyjściach z zakrętu. Z takiego założenia wychodzono przez pięć lat obecności w MotoGP maszyn 990ccm.
Kiedy jednak rok temu w królewskiej klasie zadebiutowały osiemsetki, Ducati jako pierwsze postanowiło powrócić do specyfikacji „screamer", co okazało się sukcesem. Dodatkowa moc dała przewagę na prostych, desmodromiczny rozrząd pozwolił uniknąć zbytniego zużycia paliwa, a zaawansowana elektronika i kontrola trakcji zlikwidowały problemy z przyczepnością tylnego koła.
Kiedy w Grand Prix?
Chcąc dorównać głównemu rywalowi, Kawasaki prowadzi już zaawansowane prace nad nowym silnikiem. Czy jednak z przypadku zielonych „krzykacz" też się sprawdzi i wkrótce trafi w ręce fabrycznych zawodników? Czas pokaże. Nowa jednostka napędowa wymaga jeszcze ogromnej ilości pracy i wydaje się wątpliwe aby John Hopkins i Anthony West mogli skorzystać z niej w pierwszej połowie sezonu.







Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze