BMW R1200RT - megatuRTystyk
Biorąc pod uwagę fakty, to naprawdę dobry motocykl. Jeśli jednak brać pod uwagę tylko i wyłącznie fakty, każdy facet powinien chcieć ożenić się z Pascalem Brodnickim, bo dobrze gotuje.
Nie mam pojęcia, co oznacza skrót RT. Ustalmy, że oznacza on „Road Trip”. I to chyba będzie najlepsza interpretacja. Wielkie motocykle turystyczne to domena BMW. Niemcy potrafią je robić i średnio ich interesuje, jakie pomysły na motocyklową turystykę ma konkurencja. To bardzo szlachetna i odważna ideologia, którą Bawarczycy pielęgnują od dziesięcioleci. BMW R1200RT wygrywa większość testów porównawczych, w których bierze udział i w gruncie rzeczy nie ma się czemu dziwić. Biorąc pod uwagę fakty, to naprawdę dobry motocykl. Jeśli jednak brać pod uwagę tylko i wyłącznie fakty, każdy facet powinien chcieć ożenić się z Pascalem Brodnickim, bo dobrze gotuje. A ta analogia niestety powoduje pewien problem.
Reklama
Kalendarz dla motocyklisty na rok 2026 Gwiazdy MotoGP.
Duży 42x30 cm. 79 zł WYSYŁKA GRATIS!
Kalendarz motocyklowy na rok 2026 ścienny, przedstawiający najważniejszych bohaterów tego sezonu MotoGP. Marc Marquez, Jorge Martin, Johann Zarco, Raul Hernandez, Fabio Quartararo, Franco Morbidelii, Pedro Acosta, Pecco Bagnaia, Marco Bezzecchi, Alex Marquez i inni w obiektywnie Łukasza Świderka, polskiego fotografa w MotoGP
KUP TERAZ. WYSYŁKA GRATIS »
Przyjazny olbrzym
RT podoba mi się, ale nie wiem dlaczego. Budzi jakieś dziwne, pozytywne emocje, sprawia wrażenie, jakby był wielkim, przyjaźnie nastawionym, sympatycznym olbrzymem. Którym w zasadzie jest. Najbardziej tą gigantyczność widać siedząc za sterami, kiedy nogi opasają ogromny zbiornik paliwa, a oczy patrzą na deskę rozdzielczą rodem z vana. Kwestie wyglądu sobie odpuśćmy. Nikt, a już na pewno nie potencjalny nabywca RT nie powie „tak, zdecydowanie jest to przepiękny motocykl i będę siedział godzinami w garażu patrząc na niego i pisząc wiersze”.
Pozycja za sterami z ergonomicznego punktu widzenia faktycznie jest perfekcyjna. Wyluzowana, naturalna i aktywna. Samo siedzenia natomiast nie zachwyca swoim wyprofilowaniem i miękkością, a zdecydowanie powinno. Nie jest tragiczne, ale chciałoby się, aby tyłek kierowcy czuł się jak na poduszce wypchanej ptasim mleczkiem. Lepszą widoczność w lusterkach ma tylko kierowca autobusu. Są naprawdę ogromne i widać w nich 100% drogi za motocyklem. Przydałoby się elektroniczne sterowanie, ale to tylko moja fanaberia.
Skoro już mówimy o bajerach, to jest ich i to całkiem sporo. Zdecydowanie najlepszą sprawą jest elektronicznie regulowana szyba. Oczywiście jest to bardzo przydatne i pozwala się w pełni uchronić przed matką naturą, ale gwarantuję, że bezustannie będziecie się tym bawić. Tuż obok mamy przyciski odpowiadające za kontrolę trakcji i ESA II, o którym za chwilę. Tempomat działa bardzo dobrze. Wystarczy „zaznaczyć” prędkość, z jaką aktualnie jedziemy i regulować ją kciukiem. Do tego podgrzewane manetki i siedzenie, zarówno kierowcy i pasażera. Mają dwa poziomy działania: ledwo wyczuwalne ciepełko i narastający grill.
Gigant na zakrętach
Wielki bokser jest dobrym silnikiem i ma na to papiery. Nie ma tutaj z czym dyskutować. Wrażenia, które zapewnia są dla niego niepowtarzalne. Dwa wielkie tłoki rzucają całym motocyklem na obie strony, co jednym nigdy się nie spodoba, a drudzy to polubią. Definitywnie trzeba się do tego przyzwyczaić. Beemka jest bardzo szybka, rozpędza się pełnym ogniem już od samego dołu skali obrotowej, ale cały czas jakby mówiąc kierowcy „pokręć mnie jeszcze trochę bardziej”. To nie leniwe V2, którym jeździ się dołem, mimo, że każdy ruch rollgazu znacząco zmienia prędkość. Prędkość maksymalną BMW osiąga szybciej niż mogłoby się wydawać. Problem w tym, że nie masz pojęcia że właśnie walisz grubo ponad dwie paczki. Potężne owiewki i ogromna szyba doskonale odpierają strumień wiatru, a dynamiczny silnik po prostu się rozpędza. Szczerze nie można mieć do niego żadnych „ale”. Poza tym, jest to jedna najoszczędniejszych jednostek napędowych w tym litrażu. Przy prędkościach 120-140 km/h komputer pokładowy pokazuje spalanie chwilowe w okolicach 4,7-4,8 litra na setkę. Co w zestawieniu z zbiornikiem paliwa, który może go pomieścić 25 litrów, daje globtroterskie przebiegi.
Szczerze mówiąc, na początku myślałem, że RT będzie czymś w rodzaju niemieckiego Goldwinga. Ale zdecydowanie nie jest. Ma krótki rozstaw osi i mimo gabarytów średniej wielkości budynku, prowadzi się jak o wiele mniejszy motocykl sportowy. Zawieszenie ESA II, mimo swojego zaawansowania technicznego najlepiej sprawdza się na dobrych nawierzchniach. Mówimy tutaj o zakrętach z dobrym asfaltem, bez szkód górniczych i dziur. Tam BMW rządzi. To trochę onieśmielające, że tak kolosalny motocykl po ustawieniu zawieszenia na Sport potrafi tak zwinnie, pewnie i dynamicznie poruszać się po winklach. Podobieństwo do Goldwinga było jednak nie tak bezpodstawne. RT na nikczemnych nawierzchniach w mieście denerwuje się i nie do końca sobie z nimi radzi, nawet w trybie Comfort. Jeśli połączyćby zdolność do absorpcji nierówności z testowanego przez nas niedawno BMW F650GS z stabilnością i precyzją ESA II w RTku, powstałby zawias idealny.
Hamulce. Zapomnij o R1, KTM 990 Super Duke i Hondzie CBR1000RR. Heble w BMW R1200RT są lepsze. Po jeździe nim każdy motocykl będzie hamował gorzej. Nie są one sygnowane żadną nazwą celebryckiego producenta, ale mój Boże, jakże są skuteczne! Nie wymagają jakiejś niewyobrażalnej siły do użycia, są uzbrojone w ABS i zatrzymują rozpędzony motocykl praktycznie w miejscu. Coś niesamowitego. Oczywiście chciałbym, żeby ABS był nieco mniej nachalny i działał jak Hondowski system, ale to już zwykłe czepianie się na siłę.
Po swojemu
Nawiązując do teorii z początku tekstu, BMW robi wszystko wedle własnej idei. Dla szefów koncernu może być bardzo cieszące, że zrobili motocykl kierując się swoimi pomysłami i który potrafi wygrać z całą resztą konkurencji. Zgadza się, jeśli rozbijemy BMW na czynniki takie jak wyposażenie, zużycie paliwa, pojemność zbiornika paliwa, właściwości jezdne i silnik, wyjdzie nam, że są konkretne powody wygranej. Na ten motocykl trzeba być jednak zdecydowanym. I decyzja nie może opierać się jedynie na suchych faktach. Tym trzeba się przejechać. Trzeba poczuć charakterystykę silnika i sprawdzić czy nam ona odpowiada. Trzeba wpić się w motocykl i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jest on tym, czego szukamy. Wysłużona poczciwa Honda Pan European nadal jest porządnym motocyklem, podobnie jak Yamaha FJR1300 i Kawasaki GTR1400. Jeśli jednak ktoś chce BMW, ale duży GS mu nie odpowiada, RT będzie najlepszym z możliwych wyborów.
|
||||||||||||||
Dane techniczne
| SIlnik | Czterosuwowy, płaski dwucylindrowy (bokser) chłodzony powietrzem/olejem, z dwoma wałkami rozrządu, czterema zaworami na cylinder i centralnym wyrównoważonym wałem korbowym |
| Średnica cylindra/skok tłoka | 101 mm/73 mm |
| Pojemność | 1170 cm3 |
| Moc znamionowa | 81 kW (110 KM) przy 7,750 obr/min. |
| Maks. moment obrotowy | 120 Nm przy 6,000 obr/min. |
| Stopień sprężania | 12.0 : 1 |
| Sporządzanie mieszanki/sterowanie silnikiem | Elektroniczny wtrysk w kanale wlotowym/Cyfrowy system sterujący BMS-K z układem odcinającym paliwo i zapłonem twin-spark |
| Kontrola emisji spalin | Trójdrożny katalizator z zamkniętym |
| Rodzaj | Czterosuwowy, płaski dwucylindrowy (bokser) chłodzony powietrzem/olejem, z dwoma wałkami rozrządu, czterema zaworami na cylinder i centralnym wyrównoważonym wałem korbowym |
| Średnica cylindra/skok tłoka | 101 mm/73 mm |
| Pojemność | 1170 cm3 |
| Moc znamionowa | 81 kW (110 KM) przy 7,750 obr/min. |
| Maks. moment obrotowy | 120 Nm przy 6,000 obr/min. |
| Stopień sprężania | 12.0 : 1 |
| Sporządzanie mieszanki/sterowanie silnikiem | Elektroniczny wtrysk w kanale wlotowym/Cyfrowy system sterujący BMS-K z układem odcinającym paliwo i zapłonem twin-spark |
| Kontrola emisji spalin | Trójdrożny katalizator z zamkniętym |
| Zawieszenie/Hamulce | |
| Rama | Dwuczęściowa rama (sekcja przednia i tylna), silnik ze skrzynią biegów jest częścią konstrukcji nośnej |
| Mocowanie/zawieszenie przedniego koła | BMW Motorrad Telelever, średnica rury nośnej widelca 35 mm, centralny amortyzator |
| Mocowanie/Zawieszenie przedniego koła | BMW Motorrad Telelever, średnica rury nośnej widelca 35 mm, centralny amortyzator |
| Mocowanie/Zawieszenie tylnego koła | Jednostronny wahacz odlewany z aluminium z przegubem BMW Motorrad Paralever; Amortyzator progresywny WAD, płynna hydrauliczna regulacja napięcia wstępnego sprężyny (pokrętło), regulacja tłumienia odbicia |
| Skok zawieszenia przód/tył | 120 mm/135 mm |
| Rozstaw kół | 1485 mm |
| Wyprzedzenie sworznia zwrotnicy | 116 mm |
| Kąt nachylenia główki ramy | 63,8° |
| Koła | Odlew aluminiowy |
| Rozmiar obręczy, przód | 3.50 x 17" |
| Rozmiar obręczy, tył | 5.50 x 17" |
| Opony, przód | 120/70 ZR 17 |
| Opony, tył | 180/55 ZR 17 |
| Hamulce, przód | Dwie pływające tarcze, średnica 320 mm, stały zacisk czterotłoczkowy |
| Hamulce, tył | Jedna tarcza, średnica 265 mm, pływający zacisk dwutłoczkowy |
| ABS | Integralny System ABS BMW Motorrad (częściowo zintegrowany) |
| Wymiary/masy | |
| Długość | 2230 mm |
| Szerokość (z lusterkami) | 905 mm (z kuframi: 980 mm) |
| Wysokość (bez lusterek) | 1430 mm |
| Wysokość siedzenia, masa bez obciążenia | 820 / 840 mm (niska kanapa: 780 / 800 mm, (bardzo niska kanapa (jednoczęściowa): 765 mm, z obniżonym zawieszeniem: 750 mm, kanapa komfortowa: 785 mm) |
| Szerokość kanapy, masa bez obciążenia | 1880 / 1920 mm (niska kanapa: 1800 / 1840 mm, bardzo niska kanapa (jednoczęściowa): 1780 mm, z obniżonym zawieszeniem: 1750 mm, kanapa komfortowa: 1820 mm) |
| Masa bez obciążenia, gotowość do jazdy, pełny zbiornik paliwa 1) | 259 kg |
| Masa sucha 2) | 229 kg |
| Dopuszczalna masa całkowita | 495 kg |
| Dopuszczalne obciążenie (z wyposażeniem standardowym) | 236 kg |
| Użytkowa pojemność zbiornika paliwa | 25.0 l |
| Rezerwa paliwa | Około 4.0 l |
Reklama
Kalendarz dla motocyklisty na rok 2026 Gwiazdy MotoGP.
Duży 42x30 cm. 79 zł WYSYŁKA GRATIS!
Kalendarz motocyklowy na rok 2026 ścienny, przedstawiający najważniejszych bohaterów tego sezonu MotoGP. Jorge Martin, Johann Zarco, Raul Hernandez, Fabio Quartararo, Fermin Aldeguer, Fabio Di Giannantonio, Franco Morbidelii, Pedro Acosta, Pecco Bagnaia, Marco Bezzecchi, Alex Marquez, Marc Marquez w obiektywnie Łukasza Świderka, polskiego fotografa w MotoGP. W kalendarzu PSP Łukasza Świderka czeka na Ciebie 12 wyjątkowych zdjęć zawodników, którzy w sezonie 2025 zapisywali się na kartach historii motocyklowego Grand Prix.
KUP TERAZ. WYSYŁKA GRATIS »
|
|






























































Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeto nie prowokacja, mógłby mi ktoś wytłumaczyć czemu w ofercie BMW są R1200RT, K1300S i K1600GT/L? Tzn. czy one trafiają do różnych typów klientów, czy może biją się o tych samych?
OdpowiedzPiękny motocykl. Zawsze bardzo mi się podobał. No i policja tym jeździ ;-) ---(przynajmniej w Opolu)--- A swoją drogą bardzo lubię czytać teksty Bocza. Dzięki! Czekamy na K1600GT.
OdpowiedzW długi weekend przejechałem 1400km na FJR w towarzystwie RT. Zamieniliśmy się na jeden odcinek. I nie przesadzałbym z tymi zachwytami. Nie żeby było źle, ale też nie aż taka rewelacja. ...
OdpowiedzDo żadnego boxera BMW nie trzeba lać 98. Co więcej, spokojnie jeżdzą na 92 i 87, sprawdzone na Ukrainie.
OdpowiedzSzkoda, że już nie ma wersji RS. Mam egzemplarz z 95 roku, wspaniały i niezawodny motocykl. Gdyby była RSka z silnikiem R1200 nie zastanawiał bym się nad zmianą, a tak pozostaje RT.
Odpowiedzjestem dosyc leniwy i nie chce mi sie zagladac na strony producenta, wiec zawsze zaluje kiedy nie ma ceny opisywanego cacka na koncu artykulu
OdpowiedzDroga redakcjo, chciałem przypomnieć, że jest jeszcze K1600 i to raczej on jest konkurencją dla Goldwinga a nie RT... pozdrawiam :-) poza tym dobry tekst
OdpowiedzGoldwing to tylko moje luźne, niekoniecznie mądre zestawienie. A test K1600 przeczytasz już wkrótce:)
OdpowiedzNawet nie wiesz jak się cieszę z tej informacji. K1600 moto moich marzeń ;)
Odpowiedz