Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Mam mnóstwo powodów do radości w życiu - granie muzyki, ujeżdżanie motocykla, cieszenie się wspólnym życiem z drugą połową, obcowanie z ludźmi, czytanie, oglądanie, przeżywanie - długo by wymieniać. Spisku nie wietrzę, wszystkich rozumów nie pozjadałem - nadinterpretujesz. Irytuje mnie za to prymitywny przekaz, który Ty gładko łykasz, i tyle. A przekaz jest wyjątkowo prymitywny, bo aktorka o skądinąd miłej powierzchowności wygląda na tym klasyku jak kaczka z wypiętym kuprem - i to ma być emanacja seksapilu. Stado kretynów, którzy ją zdybali na światłach kojarzy się z najgorszymi wzorcami cukierkowatych rewii. Scena w atelier jest żałosna - ani wdzięku, ani napięcia - cukierkowaty lizak przez sterylny celofan. Żeby się cieszyć życiem, nie trza się uganiać za kiczem, że tak rymnę do rymu.