Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Mało który motocykl wzbudza tak ambiwalentne odczucia. Miałem okazję,uczestniczyć w karawanie Suzuki w 2009 roku. Byłem nim zachwycony. Miałem wtedy skromne doświadczenia -jeździłem głównie skuterem. Byłem zachwycony poręcznością tego sprzętu-jak łatwo składa się w zakręcie wręcz intuicyjnie. Odczucia były porównywalne ze skuterem. Nic mnie nie przytłaczało-nie zmuszało do dociążania skrętu i walki żeby pogłębić zakręt. Poza tym pamiętam, że silnik i skrzynia biegów były niezwykle elastyczne-wybaczały ewentualne błędy w wyborze przełożenia. Co innego opinie starych bikerów-"Nie no pomyłka","Co to jest","Nieporozumienie","Dobrze ,ze jest czarny bo reszta jest niemęska niemęskaczarny