Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Mój podobnie, Dzwoniłem dzień wcześniej do serwisu z pytaniem, czy uda się dnia następnego zakupić i wymienić oponę w mojej Hondize. Miły Pan zapewniając o nawale pracy, początkowo nie chciał się zgodzić, ale po mojej prośbie, że wymiana jest koniecznie potrzebna, żeby wbić do dowodu przegląd (sytuacja dla mnie podbramkowa) zgodził się na wpisanie wymiany na dzień następny. Pomyślałem - super, elastyczny i reagujący na potrzebę klienta serwis. Po wizycie na miejscu dnia następnego, koniecznym okazało się wyczekanie i opisane przez kolegę "snucie po salonie", na osobę będącą w stanie odpowiedzieć na moje pytanie "co ze mną". Inni nic o mojej rozmowie dnia poprzedniego z serwisem nie wiedzieli. Gdy w końcu osoba posiadająca wiedzę zjawiła się, dowiedziałem się, że na wymianę opony nie ma szans, ze względu na nawał pracy i sobotę. Zostałem bez opony, bez przeglądu, bez czasu na wizytę tam zmarnowanego, z wrażeniem "olewania mnie w salonie". Szkoda, bo początki były na prawdę dobre, kiedy to wystarczyło powiedzieć mi "sory, nie da się jutro, szukaj sobie dalej kogoś u kogo się da".