Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Nie znam Cię, nie wiem jak dużą część Twojego życia wypełniają motocykle i ile dla nich poświęciłeś/jesteś w stanie poświęcić, czy po pracy wsiadasz na motocykl aby się odprężyć, czy pracujesz po to, aby jeździć i _zajmować_ się motocyklem. Źle to jak byś te pieniądze na wyjazd ukradł. Jeżeli o wypadzie byś pisał kilka miesięcy przed tym, publicznie prosił o sponsorowanie firmy i instytucje, prowadził bloga zdając relację z przygotowań(do czego?!) to poradził bym Ci, abyś zabrał ze sobą jeszcze niankę i przyzwoitkę, bo ta wyprawa faktycznie mogła by Cię przerosnąć. To tak ja by podać narkozę na wyciągnięcie drzazgi z palca.