tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Zmniejszenie pojemności do 850 cm³ w MotoGP od 2027 roku! To konieczna rewolucja
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka 950
NAS Analytics TAG
motul belka 420
NAS Analytics TAG

Zmniejszenie pojemności do 850 cm³ w MotoGP od 2027 roku! To konieczna rewolucja

Autor: Mick Fiałkowski 2023.11.11, 01:55 4 Drukuj

Wygląda na to, że w 2027 roku zmienią się przepisy techniczne MotoGP, a pojemność silników motocykli królewskiej klasy zostanie zmniejszona do 850 ccm. Czy to słuszna decyzja? Uważam, ze tak, a oto dlaczego tak myślę...

Czterosuwowy format MotoGP zadebiutował w 2002 roku, zastępując dwususowe 500-tki, ale po zaledwie kilku sezonach pojemność silników została zredukowana do 800 ccm. Okazało się to dużym niewypałem. Od dekady producenci zobowiązani są więc do używania czterocylindrowych, litrowych silników bez możliwości zmiany średnicy i skoku tłoka.

NAS Analytics TAG

Nie daje to praktycznie żadnej elastyczności, jeśli chodzi o jednostki napędowe, dlatego producenci motocykli wychodzą z siebie, aby szukać osiągów gdzie indziej - w obliczu jednolitej elektroniki jest to głównie obszar związany z aerodynamiką.

To sprawia, że budowane w oparciu o potężne skrzydła aero motocykle doprowadziły do ściany dostawcę opon, powodując masę problemów z ciśnieniem przedniego ogumienia i utrudniająca jazdę za inną maszyną, a co za tym idzie walkę.

Jakby tego było mało, mistrzowską formułę rozszyfrowało tylko Ducati, które od kilku sezonów wyraźnie dominuje, podczas gdy KTM i Aprilia wychodzą z siebie, aby dotrzymać kroku marce z Bolonii.

Japońscy producenci zostali tymczasem daleko w tyle i wydają się kompletnie nie mieć pomysłu na wyjście z kryzysu. Nic dziwnego, że wiele osób zastanawia się, czy np. Yamaha nie wycofa się z MotoGP, gdy po sezonie 2026 wygasną obecne umowy organizatorów z producentami.

Tak się składa, że w tym samym czasie kończy się także okres obowiązywania obecnych przepisów technicznych, dlatego wydaje się to idealną okazją, aby przewietrzyć garaże w pit-lane i przeforsować nowe rozdanie, choć w bardzo kosztowny sposób.

Nie ma się co oszukiwać. W obliczu ograniczeń silnikowych nawet proponowane przez niektórych koncesje dla "słabeuszy" mogą okazać się niewystarczające, aby wyciągnąć Hondę i Yamahę z kryzysu. Nikt nie chce oglądać dominacji jednej marki i układu sił przypominającego Formułę 1.

Od dłuższego czasu producenci motocykli, zrzeszeni w ramach MSMA, próbują znaleźć wyjście z tej patowej sytuacji i teraz, według niemieckojęzycznego portalu SpeedWeek, wreszcie wygląda na to, że udało im się to zrobić.

Choć nie jest to jeszcze przesądzone, to wszystko wskazuje na to, że w 2027 roku pojemność silników zostanie zmniejszona z 1000 do 850 ccm. Moim zdaniem to świetne rozwiązanie, które zmusi wszystkich producentów do rozpoczęcia pracy od zera, dając dużą szansę na zmianę rozkładu sił w stawce. Moim zdaniem taka zmiana jest bardzo potrzebna.

Oczywiście to niestety najbardziej drastyczne i kosztowne z możliwych rozwiązań, ale też daje ono największą szansę na zmiany. Chyba, że Ducati znów rozgryzie kod równie perfekcyjnie, jak Red Bull, którego dominacji w Formule 1 nie przerwała nawet gruntowna zmiana przepisów technicznych rok temu.

Miejmy nadzieję, że tak się nie stanie, ale organizatorzy i producenci muszą zrobić wszystko, aby nie powtórzyć błędu sprzed kilkunastu lat. Wprowadzając 800-tki w 2007 roku wylano bowiem dziecko z kąpielą.

Nowe motocykle były zbyt mocno zorientowane na wysokie prędkości w zakrętach, co wcale nie miało pozytywnego wpływu na bezpieczeństwo, a dodatkowo zmniejszyło strefy hamowania i sprawiło, że wyścigi zamiast ciekawsze, stały się znacznie bardziej "sterylne". W połączeniu z nerwowymi, wyżyłowanymi silnikami okazało się to piękną katastrofą.

Zmniejszając pojemność w 2027 roku trzeba będzie zadbać o to, aby nie wymusiła ona zmiany stylu jazdy na taki, który będzie mniej sprzyjający dobremu ściganiu, a jednocześnie wyeliminuje problemy z ciśnieniem przedniej opony, którego Michelin najwyraźniej nie jest w stanie rozwiązać na własną rękę.

Jednocześnie trzeba będzie to wszystko zrobić jak najniższym kosztem aby nie odstarszyć najmniejszych producentów, jak Aprilia, albo tych, którzy wydają się w największym kryzysie, jak Yamaha, która mimo dużych problemów nie zamierza zmieniać konfiguracji swojego obecnego silnika R4.

Żeby było ciekawej, wszystko to trzeba będzie zrobić mając także na uwadze klasę Moto2, której tempo może niebezpiecznie zbliżyć się do osiągów maszyn królewskiej klasy.

Dokładnie to samo stało się długodystansowych wyścigach samochodowych FIA WEC. Wprowadzona niedawno klasa Hypercar okazała się wyraźnie wolniejsza niż kategoria LMP1, którą zastąpiła. To sprawiło, że auta LMP2 zrobiły się niebezpiecznie szybkie i trzeba je było dość mocno wykastrować. Sęk w tym, że samochody te są używane także w innych seriach, jak European Le Mans czy amerykańska IMSA.

Organizatorzy będą musieli mieć to na uwadze, bo przecież klasa Moto2 rywalizuje nie tylko w ramach MŚ, ale również mistrzostw Europy, a tam nikomu nie są na rękę zmiany przepisów, które będą generowały nowe, wyższe koszty. Tym bardziej że przecież dopiero relatywnie niedawno zmieniono formułę Moto2, a na sezon 2024 zmieni się dostawca opon.

Wszystkie te zmiany odbiją się z pewnością szerokim echem nie tylko na torach wyścigowych, ale także na ulicy, gdzie nowe, mniejsze maszyny coraz mocniej wypychają potężne i dobijane przez ekologiczne normy tysiące. Bardzo możliwe, że nowa era MotoGP będzie także oznaczać nową erę motocykli w ogóle. Jesteście za? Ja tak!  

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    motul belka 950
    NAS Analytics TAG
    na górę