Testuj Yamahę R7 na torze. Yamaha R3 też będzie na Ciebie czekała
Pomiar czasu, opieka instruktorów, kontrolowane warunki. Do tego motocykle Yamaha R7 i Yamaha R3 dostępne na miejscu do testowania. Zobacz track day, jakiego jeszcze u nas nie było.
ZAPISZ SIÄ TUTAJ ! >>
Komentarze 21
Pokaż wszystkie komentarzePrawda jest taka, że niestety szczególnie na wsiach jeżdżą na rowerach starsi ludzie, za grosz nie mają pojęcia o znakach, pierwszeństwach. Ostatnio jadąc po mieście zwyzywał mnie rowerzysta jadący pod prąd drogą jednokierunkową, bo zwróciłem mu z samochodu uwagę, że tak samo jak mnie, jego też obowiązują te same przepisy. Czemu ja muszę objechać pół miasta, a on sobie wali 3 razy pod prąd i ma kilometr bliżej? I dzieciaki, którym kupuje się 5 razy za duży rower, żeby był na później, ledwo nim jedzie, "ale jedzie" i też przepisów za nic nie zna. Niestety, Nas kierowców obciąża się na każdym kroku, a rowerem sobie może jechać każdy i mieć gdzieś że są jakieś "zasady". Problem leży w tym, a nie w samych rowerzystach, ich też powinno się egzaminować, choćby teoretycznie. to głupie 30 zł w WORDZie a wielu niebezpiecznych sytuacji dałoby się uniknąć.
OdpowiedzUlica, przy której mieszkam od x lat, kilka tygodni temu została jednokierunkową, bo ponoć doszło tu do kilku niebezpiecznych sytuacji z udziałem puszkarzy. Jadąc na rowerze muszę objechać ok. kilometra i to pod górkę żeby dojechać do swego domu, na moto mi to nie przeszkadza, ale jadąc rowerem po pracy zwyczajnie mi się nie chce, więc jadę pod prąd, tym bardziej że ruch praktycznie żaden. Niech no jakiś puszkarz mi coś kiedyś powie to usłyszy co o tym myślę.
Odpowiedz