Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeJa jako początkujący motocyklista z 3-letnim stażem, często bawię się uślizgami tyłu na wyjściu z winkla, swoją fzr600. Po prostu zbieram winkiel na niskim biegu i wysokich obrotach i na wyjściu odwijam do końca. Wcale nie takie trudne, a jak przyciąga wzrok gapiów ;)
OdpowiedzTakie lekkie "power drifty" przy wyjściu z zakrętu to chyba jeden z najłatwiejszych do opanowania poślizgów. Nawet 125-ką, gdy jest ślisko, da się coś takiego zrobić. Ważne, żeby nie odpuścić gwałtownie gazu, bo może podbić tył.
Odpowiedzktórzy klną pod nosem - pojeb....
OdpowiedzOj tam, wyjście z zakrętu z lekkim uślizgiem to czyta przyjemność!
Odpowiedz