Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 77
Pokaż wszystkie komentarzeZgadzam się w 90% :) Po pierwsze powiedz mi jaki skuter kręci 50000 rpm.? Po drugie, amatorskie wyścigów skuterów w Polsce to margines, ponieważ nie ma za to większych nagród jak się nie jest najlepszym. Takim dzieciakom brak ambicji do czegoś większego. Prawo jazdy na motorowe powinno być wprowadzone od 15 lub 16 lat po odpowiednich badaniach psychologicznych. I tyle :) Co do reszty... świetny artykuł.
Odpowiedzja nie lubie tylko jednego dźwięku 2suwa xD a tak to może i 200 jechać :] byle by prowadził go ktoś odpowiedzialny a nie napaleniec sam może i mam 16 lat i robie A1 ale nie dla 2suwowej maszyny której spalanie mnie bedzie sporo kosztować, ale dla pieknie brzmiacego 4 suwa :] pozdrawiam i szerekosci ale tylko dla odpowiedzialnych kierowców.
Odpowiedztak szczerze mowiac to te chinskie padla na 50ccm jezdza po 80 wiec nie ma co gadac ze wszyscy tuninguja skutery , kit ze jestem jednym z tuningerow skutera ale zaczynalem od 2 motorynek i potem byl skuter 50ccm i jechal 75 km/h nastepnie zmienil sie ze jechal 105 i jakos nie spowodowalem zadnego wypadku ani nie uczestniczylem w tego typu zdarzeniach , moze jazda 50ccm jest satysfakcjunaca?? toczy sie pol godziny do 60 i jedzie max 65 co to ma byc motorower powinien byc dobrym poczatkiem przed wieksza pojemnoscia bo z takiej motorynki na np fireblade to chyba smierc jest gwarantowana?
Odpowiedzjak sie wypier..walisz przy nawet 50km/h na asfalcie pomysl co mogloby sie z toba stac przy predkosci "tylko 105km/h". ja gdy przewrocilem sie na rowerze przy wheelie na plecy przy ~50km/h myslalem ze juz z tej drogi nie wstane :)
OdpowiedzHmm... a ten rower miał silnik??? Pewnie 600-kę :) Powiedz jeszcze na jakim rowerze zrobiłeś wheelie około 50 /h? Skoro około to może to było prawie 60? Na dwóch kółkach napinając jeździ się 35-40, a krótkotrwale 45 czy 50 z górki. Na szosówce, żeby polecieć 80 potrzeba górki i ciągu powietrza za ciężarówką o przełożeniu nie wspomnę. A żeby koło podnieść w rowerze to większość która to robiła wie jakie potrzeba i co można na tym zrobić. Chyba, że się pomyliłeś tylko i tam miało być 5 - 12 km/h to zwracam honor... :) Nowy Rok, pobudka :D
OdpowiedzMAcie racje 10 czy 12 latek na skuterze to przesada ale mam pytanie do was motocyklisci. Co wam przeszkadza w tym ze niektorzy skuterzysci jezdza po 100km/h??? Na waszych 1000ccm tez troche przesadzacie bo 250km/h to troche duzo no nie? wyobrazcie sobie wycieczke skuterem o v-maxie 45? i tak jak prawo nakazuje trzymacie sie prawej krawędzi jezdzni i gdy przychodzi wam wykonac lewoskret a inni zadupcaja jak niepowiem co.. szczerze wam powiem ze smiesza mnie malolaty na chinczykach z dziurawym wydechem, i gazujac na swiatlach;) ale jesli mozna ze skutera rakiete to prosze bardzo;) a co do jazdy po torze to znajdzcie mi powyzej 10 na cala polske to bedzie dobrze. np. ja do nalblizszego toru mam 300km. pozdro i lewa w góre!
OdpowiedzJa mam skutera i też go tuninguje bo inaczej nie da się jeździć , bo wszyscy cię wyprzedzają i wolę jechać na skuterze z kartą a nie jak inni na 125 bez prawka bo nie mają za grosz rozumu!
Odpowiedza ja zauwazylem jeszcze cos innego : ludzie ktorzy maja 15-17 lat smigaja na starym cbr 600 poniewaz jest tansze od dobrego skutera.. sam mam 16 lat i sie szykuje na jakis motor ale najpierw mialem skuter.. a jesli taki 16nasto latek "dorobi" sie starego cbr ktore od nowego rozni sie cena i wygladem to wtedy nie ma mowy o bezpieczenstwie... czasem zazdroszcze "16 lat i 600setka..." ale jak widze jak piluje po nocach przez miasto to az sie boje.. minela 23 i on na rynku rozpedza sie do 100 przynajmniej? przy tym wymija auta zasuwajac miedzy nimi.. a kto wie ile jedzie do domu na wioske (mieszkam w miescie od 8 do 10 tysiecy mieszkancow wiec pod wzgledem bezpieczensta ze strony policji nie ma na co liczyc..
Odpowiedztekst bardzo dobry i adekwatny do tego co sie dzieje na drogach ostatnimi czasy mam 17 lat w lutym koncze 18 i ide na kursy prawka a i b akutualnie smigam rowerem lecz chodze do zaprzyjaznionek szkoly jazdy i jezdze czym sie tylko da i ile sie da czyli nabieram doswiadczenia ale mam znajomych(mojego brata koledzy) maja po 12-15 lat wiekszosc ma skutery jezdza jak chca i gdzie chca zero wyobrazni kazdy ma inny tlukim kupiony na allegro i modul zaplonowy aby lepiej szedl lecz w glowie pusto
OdpowiedzJa powiem tak (na początku dodam ze dziękuje za komenty typu "ChArT Weź Spłyń") jeździłem na motorynce i uważam ze to dobry pojazd na początek pocztkow ponieważ ogarnelem podstawy , ruch drogowy itp. Teraz przesiadłem sie na charta ma 20 lat i myślę ze nie powinienem na razie przesiadać się na nic szybszego , bo nie mam wystarczającej wprawy / doświadczenia , lubię go :) . I teraz kilka moich rozważań… - kask powtarzający się temat . Ja staram się zawsze jeździć w kasku , bo wg. Mnie głupotą jest jazda bez kasku , ktoś ci wyjedzie i mozg na ulicy. No głupota stary temat . JEŻDZE W KASKU I SIĘ TEGO NIE WSTYDZE!!! -sory koledzy „pro” odnośnie skuterów , ale mi osobiście na myśl „skuter” pojawia mi się przed oczyma dres który nie ogarnia co to biegi…, i btw jeździ bez kasku ! Sory tak już mam. -zgadzam się z opinia o młodych skuterowcach , niemających pojęcia o ruchu drogowym i dającym dzidę by popisać się przed kumplami , ale z 2 strony nie zakreślajmy skuterowcow do dresów i szpanerów ze skuterami z reala czy lidla. -nie mowie ze nie robie rożnych dziwnych rzeczy typu jazda bez trzymania kierownicy , wheelie czy ogólnie stunt ale robie to tam gdzie wiem ze jestem bezpieczny. „JEDZ SZYBKO TAM GDZIE WOLNO” Pozdrawiam, Bartek
Odpowiedzgenialny artykuł dzieki rowniez ja sam sobie cos uswiadomilem... Pozdrawiam, Bartek
OdpowiedzJak najbardziej się zgadzam. Nie ignorujcie skuterów! Stanowią one takie same zagrożenie jak każdy inny jednoślad. Chciałbym też zauważyć że większość kierowców samochodów, a nieraz nawet motocyklistów kpi sobie z młodych motorowerzystów. A przecież jak już napisałem, jeśli my stanowimy takie samo zagrożenie to powinniśmy być tak samo traktowani. Owszem, jest dużo dzieci, którym babcia kupiła na prezent urodzinowy skuterek z Biedronki i jeżdżą, nie znając nawet podstawowych przepisów, ale nie każdy taki jest.
Odpowiedzświetny artykuł sam widziałem jak banda małolatów latała na takich małych petardach i ani jednemu nie przyło do głowy że przy 70 km/h nie da się zatrzymać przed pasami w 10 metrów tym bardziej że gówniaże mają wyżyłowane silniki dyfuzory a nikt nie pomyślał że hamulce przy takich prędkościach po prostu niedają rady nawet w seryjnym sprzęcie głupota głupota ...............
OdpowiedzCzłowieku nie znasz sie,nie wiesz o czym mówisz,nie zaśmiecaj innym glowy swoimi śmieciami i poczytaj o układzie hamulcowym w skuterach a dowiesz sie tego co w tym momencie jest dla ciebie niezrozumiale
OdpowiedzCo ty pier**** za przeproszeniem, ja mam Yamahe neo's i z 85 hamuje na 8m. więc wiesz... jeśli masz jakieś wątpliwości możesz wpaść i Ci zademonstruję...
Odpowiedzco do wieku czy tam wzrostu sie zgadzam sam dosiadam stuningowana 70ccm yamaha aerox na niezłych podzespoła i rozwijam predkosć po prostej 115-120km/h jeźdzę tak juz od 2.5 roku przypomne ze skuterówą pasje zaczelem od zdania karty motorowerowej czyli po 1 gimnzajum 14lat przejexdziłem 1rok na aprili 50ccm i w wieku 15.5 latałem na 70ccm dla mnie to jest bezpieczne jeśli jeździ się rozsadnie i ma sie dobry sprzęt a predkosc maxymalna rozwija sie na prostej a nie w zakrece na ;zwirku: dla mnie niebespieczenstwem na drodze władnie stanowia takie skutery co jeźdza 50km/h cały czas kolumna auto jeden pas na drugi zeby to ominać...80km/h to wystarczajaca prędkość na 2t 50cc i oczywiscie nie chinski sprzet
Odpowiedzświetny artykuł i doskonale się z nim zgadzam, ja sam miałem bardzo dużo do czynienia ze skuterami, tuningowanie skutów kolegom, jeżdżenie w rożne miejsca, nawet pracowałem całe wakacje naprawiając chińskie złomy, no i cóż, stwierdziłem jedno że większość kierowców skuterów nie wie co to jest moc itp. i dlatego jeździ non stop na full manetki, w zakręty wchodzą ile tylko da rade, i jak by im się nie tłumaczyło nie zmienią swoich nawyków aż...! aż po prostu nie zaliczą kraksy albo szlifu, miałem już z 5 takich przypadków nawet sam tego doświadczyłem, gdyż mój kumpel który jedzie non stop opór i lewym pasem i na chama chce nas minąć wkurzył mnie i chciałem go wziąć po wewnętrznej na zakręcie i gleba na kolegi skuterze przy 70km/h efekt: tydzień leżenia w domu gdyż nie mogłem chodzić z bólu, całe kolana łokcie itp. obdarte na szczęście skuterowi nic nie było i od tamtej pory jak wsiadam na skuter nigdy opór... dodam że sam teraz śmigam na 500cc i na niej nauczyłem się co to znaczy być motocyklistą i nauczyła mnie kultury na drodze, i ja wiem kiedy odpuścić, a jak takiemu dzieciakowi co jeździł parę lat na skuterze rodzice kupią zwykłą 125 to pomyślcie co się będzie działo, zaraz sprawdzenie przyśpiechy no i co zonk piekielna maszyna, to czas na v-max i niestety to może być ich ostatni v-max w życiu...
OdpowiedzTekst byłby ok, gdyby nie uogólnienie całej grupy użytkowników przez autora... Zawsze i wszędzie wszystko musi jechać stereotypem? Nie wszyscy są źli, wiem to po sobie. Właśnie przymierzam się do zmiany mojej 50ccm na coś większego(pewnie na 125-250ccm) i dotychczas nie robiłem prawie niczego, co opisywał autor tekstu. Dlaczego prawie, ponieważ zdarzyło mi się kiedyś uczyć się i trochę stuntowć, ale zawsze robiłem to w odludnym miejscu i miałem na uwadze swoje i postronnych osób bezpieczeństwo, więc można wykluczyć słowo "prawie" z poprzedniego zdania. Jak już pisałem, dlaczego piszesz tak stronniczo, jednoznacznie?! Nie wszyscy są źli! P.S. przed planowaną zmianą moto zrobiłem kat. A, bo nie lubię bezprawia :)
OdpowiedzWitam mam 16 lat i posiadam skuter yamache moja pasja od malego sa jednoslady , i sory ale oskarzacie nas za to ze jezdzimy na pilach motorowych ale na czym mamy jezdzic jezeli na inny jednoslad trzeba miec 18 na karku wiec sory ale nie tylko wy lubicie w sloneczny cieply dzien wziasz maszyne i pojezdzic , spotkac sie z innymi fanami tego sportu ...itp
Odpowiedzmam seryjny skuter i nie powiem, lubie nim przydusic, a na wyscigi nie pojade bo rodzice nie pozwola "bo to jest niebezpieczne"... jeszcze nie widzialem nikogo kto by jechal kosiarą w stroju na scigacza... nawet na amatorskich wyscigach zeby zostac dopuszczonym wystarczy tylko bluza z dlugim rekawem i dlugie spodnie... nikt mi nie wmówi, ze skuter wazacy 90kg jest tak samo niebezpieczny jak moto, ktory ma 200kg wiecej... sam nie przepadam za skuterami ale nie widze, az takiego niebezpieczenstwa... i nie mowcie, ze gimnazjalisci sie zdenerwowali bo postawcie sie w naszej sytuacji i zastanowcie sie co byscie powiedzieli... zawsze bronilem motocyklistow jesli ktos ich oczerniał, ale jak widac sami oczerniaja innych bo nie jezdza juz motorowerem tylko motocyklem...
OdpowiedzNie masz racji na zadne wyscie Cie nie wpuszcza bez kombinezonu wiem bo sam biore udzial w wyscigach skuterow !
Odpowiedza ja nie pisałem nic o kombinezonie xD chyba pomyliłeś osobę :D Pozdro.
OdpowiedzTez autor tego tekstu ma jakies kompleksy na temat dzwieku, chlopie pewnie zaczynales na komarku i co-ma to super ekstra bulgot?Najpierw pomysl jaki ty byles w przeszlosci. Cwaniaki mysla ze juz motocykl maja z odpowiednia pojemnoscia to moga kazdego jechac a sami swoich popisow nie widzicie- ryk silnika przekraczajacy 96dB,jazda na jednym kole,predkosc powyzej 90km/h poza terenem zabudowanym i kto tu stwarza wieksze zagrozenie dla zycia? Wy to tez pewnie od bogatych tatusiow macie mtory bo w tak mlodym wieku was nie stac nawet na malucha.
OdpowiedzChyba czytanie tekstu ze zrozumieniem stanowi dla Ciebie poważny problem. Autor nie broni motocyklistów, tylko skupia się na problemie małolatów bez uprawnień, bez wiedzy o przepisach jeżdżących na skuterach. Co do hałasu to jak ktoś jeździł kiedyś simsonem czy ogarem miał biegi i nie używał gazu "cyfrowo" a naskuterze co tam od razu rolgaz do oporu i co mu to da? Skoro maszyna ma 4km to nie odfrunie po tym jak odkręcisz manetkę do końca, nie lepiej odkręcać ten gaz stopniowo i nie robić zbędnego hałasu, gdzie w przypadku wielu 50ccm na pewno przekracza dopuszczalne normy bo uszy bolą bardziej niż od dźwięku przelatującego nisko F16...idź małolat do domu
OdpowiedzPosiadałem skuter. Dostałem go od rodziców w wieku 14 lat był to mój pierwszy "motor" w życiu. Przez pierwsze pół roku rodzice nie pozwoli mi wyjeżdżać dalej jak po za moje osiedle i ciągle patrzyli jak jeżdżę przez okno. Potem namówiłem ich żeby pozwolili dojeżdżać mi do szkoły skuterem. Jeździłem na 50cc 2 lata. Przyznaję że puki było 50cc to była praktycznie non stop dzida. Potem postanowiłem zrobić 70cc i od tego momentu jak ruszałem to gazu dawałem tylko tyle żeby ruszyć i w zależności od tego co się działo na drodze. Moc była wystarczająca nie widziałem sensu w dawaniu gazu na full a potem gwałtownemu hamowaniu. Dziś mam 17 lat do 18 brakuje mi 6 miesięcy. Jeżdżę obecnie 125 w 2t SM. I teraz to w ogóle rzadko przekręcam nawet jak 1/2 manetki. Jak będę chciał poszaleć to pojadę na tor wyścigowy a mam taki zamiar wyszaleć się a na co dzień jeździć spokojnie. Jestem zdania, że to nie jest wina młodych kierowców tylko rodziców tych że młodych kierowców którzy nie uświadamiają swoich pociech o skutkach ich zachowań. Jaka jest odpowiedzialność rodzica który kupuje 13 letniemu dziecku skuter o pojemności 70cc i mocy ponad 10KM.
OdpowiedzCzy autor jest pismakiem z jakiegoś faktu czy innego hu*owego pisemka, wnikać nie będę, ale jeżeli jedzie się z prędkością regulaminową to jedzie się 50 a nie 70 ;), przecież to jest taka wielka różnica... I czemu autor przedstawił tylko negatywną stronę tuningu skuterów? Nie wiem, bardzo chciał bym się dowiedzieć... Żeby nie było jeździłem skuterami które osiągają 140 z "palcem w d***", ale również jeździłem >600cm3 (posiadam prawo jazdy kat. A i B) i nie wiem jak skuter może być głośniejszy od jakiegokolwiek ścigacza, chyba że jedzie bez tłumika... Dla niektórych tuning skuterów jest pasją, a że autora tekstu zabolało, że ktoś posiada na to pieniądze świadczy tylko i wyłącznie o zazdrości... Aha zapraszam do lektury na temat tego "artykułu"... http://skutery-info.pl/phpbb3/viewtopic.php?f=3&t=2231&p=20113#p20113 P.S. (Do autora): Bolidy F1 kręcą 19 000 obrotów na minutę, wiec jak skuter może kręcić 50000 obrotów na minute ?
Odpowiedzładny zrost kostny
OdpowiedzŚmigam na moto od 12 roku życia... Lat już 11... Od 12 roku do 20 roku nie posiadałem prawka... Smigałem w tym czasie na komarach, ogarach, duuuużooo na WSKach, ETZkach, Jawach zarówno małych jak i dużych i simsonkach... Ale zawsze droga asfaltowa była tematem tabu... Lataliśmy po lasach, polach, łąkach... Wyjazd na drogę był po prostu dużym ryzykiem wypadku, czy kontroli policyjnej i u starych game over... Co się dzieje teraz?? Środek miasta Łowicza, trójkątny rynek (chluba miasta), godzina ok 13:00... Z podporządkowanej wpada dziewusia lat może 13-14. BEZ KASKU... Prawa ręka dzierży manete w pozycji full ON, Lewa ręka trzyma Telefon komórkowy też full ON ;-) Wpada na trójkąt, wymusza na VW Polo, który jedzie przepisowo, facet hamuje z piskiem i ledwo ledwo... Dziewusia nawet nie ujmuje gazu tylko jedzie dalej i szczerzy kły do wściekłego kierowcy... A wystarczyło by tylko myźnięcie i dziewusia wali z całym impetem łbem w asfalt... I game over... Ludzie znieczulica, brak respektu przed prawem już u dzieci. Szok 0-|
OdpowiedzPrawda niestety jest taka, że młodzi coraz częściej nikogo nie szanują. Starsi ludzie są jeszcze jak najbardziej "wporzo" i można z nimi normalnie rozmawiać na wiele tematów. Przy rozmowie o motocyklach wspominają jak to było fajnie jechać jednośladem i nie pedałować, jak to przyjemnie się jechało Komarem czy WSK'ą na ryby, czy też mówiąc o motocyklu sportowo-turystycznym tamtych lat, czyli MZ Trophy, zachwycają się tym jak to płynęło po drodze... A teraz młodzi pierwsze pytanie, jakie zaserwują podczas rozmowy o motocyklu to "Ile to ma pojemności?", "Ile to ma mocy?", "Ile jedzie?", tak jakby tylko to decydowało o prawdziwym motocyklu... Trzeb też pamiętać o rozpieszczaniu młodych przez dorosłych. Sam pamiętam swoją pierwszą Komunię i związaną z tym uroczystość z prezentów to chyba tylko rower dostałem, czerwonego górala (nie takiego o jakim marzyłem, ale i tak byłem szczęśliwy jak świnia przy korycie), a pieniędzy, które dostałem starczyło na zegarek i tylko część kwoty potrzebnej na komputer (który mam w momencie pisania tego komentarza po swojej prawej stronie), a teraz? Komputery, telewizory, odtwarzacze DVD i (o zgrozo) motorowery czy też quady. O ile telewizor czy komputer dziecko potraktuje jak zabawkę i sobie zbyt wielkiej krzywdy nie zrobi (no chyba, że kabel przetnie), ale pojazd z silnikiem można już porównać do naładowanego i odbezpieczonego pistoletu - dziecko będzie miało przednią zabawę, dopóki nie zrobi krzywdy sobie lub innym. Pamiętam też opowieści znajomych i rodziców o wypadkach na maszynach takich jak WSK, Jawa czy MZ, które wprawdzie nie miały zbyt poważnych konsekwencji (np. wypadek ojca na jawie - walnięcie w skręcającą w lewo bez kierunkowskazy Syrenę, co zakończyło się kasacją Jawy, lotem nad Syreną, a potem kilkoma dniami bólu), ale wpłynęło to na mnie znacznie - nigdy nie wyjechałem na drogę bez uprawnień, sprzętami mocniejszymi od roweru czy później też Komarka jeździłem tylko pod okiem bardziej doświadczonych osób, nigdy też nie wyjechałem na drogę bez sprawnych świateł, z łysą oponą czy też bez komórki. A teraz bezpieczeństwo? Kogo to obchodzi, przecież trzeba być Cool, trzeba zrobić wrażenie na kumplach z klasy! Opamiętanie zwykle przychodzi za późno i kończy się na płaczu, w najlepszym wypadku rannego dziecka (bo i jak inaczej nazwać kogoś w wieku 13-16lat), a w najgorszym matki nad trumną... Mam nadzieję, że ten kawałek tekstu chociaż w minimalnym stopniu wpłynie na "młodych" i "gniewnych". Pozdrawiam koneserów jazdy jednośladmi - niezależnie czy to Komarkiem czy mamutem z kompletem kufrów o pojemności większej niż bagażnik przeciętnego samochodu.
OdpowiedzPrzyznaje racje autorowi tekstu.skuterka nigdy nie mialem zaczynalem od suzuki rg 80 nastepnie byla honda nsr (miala byc yamaha tdr ) oczywiscie prawka nigdy nie mialem.Jak tak pomysle jak to wszystko wygladalo te 4-5 lat temu to zeczywiscie manerwry nie nalezaly do najmadrzejszych jak i cala jazda.na dzien dzisiejszy nie mieszkam w Polsce jezdze autem ale mysle nad wiosennym zakupem moto
OdpowiedzAutor tematu wygłasza analogicznie opinie co "Fakt" o motocyklach tylko jeszcze bardziej przesadzone... Z całą pewnością drogi są pełne 10-latków pędzących na skuterach 120 km/h, bo tatuś dał im 10 tys. zł na tuning... Oj człowieku, widzę znasz realia jak mało kto... A to, co napisałem właśnie wynika bezpośrednio z artykułu... Aż żal niektóre rzeczy komentować. No i co za idioci pracują w TV, że jeszcze nie ma programu o wariatach na skuterach?! SKANDAL! Gratuluję pomysłowości i realizmu... BTW, jakim prawem zamieszczasz zdjęcia stunterów Petry i Żuka, którzy swoją drogą nie mają z artykułem wiele wspólnego? Dziwnym trafem obaj mają znacznie więcej niż 12 lat i ich skutery nie jadą 100 km/h. Wow, niemożliwe? ZERO znajomości tematu - tak mogę podsumować artykuł. I mówię to m.in. jako motocyklista i kierowca puszki. Oby jak najmniej takich tendencyjnych i opartych na przypuszczeniach tekstów. (Oczywiście z niektórymi punktami trudno się nie zgodzić)
Odpowiedznie oburzaj sie 12latku ten człowiek napisał prawdę.nie zdajesz sobie sprawy ile osób ma już dość tych ignorantów na skuterach którzy myślą że im wszystko wolno.
Odpowiedzsam nie mam skutera, motoru. z jednośladów mam tylko rower, ale faktycznie jak widać tych dzieciaków na 50 warczących jak moja piła mechaniczna, to naprawdę aż krew zalewa. Nie ma się co obrażać, tylko przemyśleć i wyciągnąć wnioski z tekstu, bo autor piszę PRAWDĘ. Nawet na głupim rowerku można się nieraz mocno pobijać...
Odpowiedzsorry, ale artykuł jak "faktu"... ja się cieszę, że dzieciaki zaczynają od skuterków, a nie od litrów jak co po niektórzy ich starsi (mądrzejsi?) koledzy, przynajmniej stopniowo opanują tajniki jazdy na dwóch kołach i później nie dadzą się zbyt łatwo zaskoczyć , bo będą już mieli doświadczenie...
Odpowiedz"Pieprzenie"?? Wiem coś o prawdzie i skuterach bo sam dopiero co wyszłem z gimnazjum, paru moich znajomych postanowiło zaszpanować i kupiło skutery. Ok, nic do tego nie mam, mają karte niech jeżdżą, zresztą, też nie jestem lepszy bo posiadam 125 ;] Ale wiecie co ich różni od zwykłych motocyklistów?? To że w gimnazjum rozsądna jazda nie istnieje (poza nielicznymi przypadkami) !! Po alkoholu, maryśce czy innym gównie...co za różnica;] Jak się zabije jeden z takich debili to nie bd płakał...ale jak zabije tą "kobiete z dzieckiem" to mu sprayem na nagrobku napisze "debil"...bezpieczeństwo...takie gówniaże co nie umieją jeździć się tu właśnie plują że skuter to dobra rzec...owszem dobra, ale w dobrych rękach. I teraz powiem w ramach sprostowania, wszyscy uczciwi posiadacze skuterów niech nie czują się urażeni tym tekstem, to nie do nich sie on odnosi, tylko do tej chołoty na drogach, co ledwie mamin cycek odstawiła i próbuje szpanować...ktoś napisał że autor tekstu zazdroci skuterów...pytam niby z jakiej racjii?? bo napewno nie doświadczenia;]
Odpowiedzamen,dobry człowieku ;]
OdpowiedzSam jezdzilem motorowerem, najpierw 13 lat - zablokowany, po roku odblokowalem i lecial okolo 70 km/h, po dwoch latach wsadzilem cylinder 70cc, a jeszcze po roku 85cc. Obecnie jezdze Fazerem fz-6 i z tego punktu widzenia sądze, ze jazda na coraz silniejszym motorowerze wyszla mi tylko na zdrowie i stopniowo wprawialem sie w coraz wieksze predkosci... Po calkowitym tuningu motorower rozwijal okolo 140 km/h
Odpowiedztez mam simsona ;p
OdpowiedzEhh ludzie, po co komentujecie, widzicie przecież to tylko robi tu aferę. Mam skuter, lubię czasami szybciej pojechać ale nie po to żeby przyszpanować, po prostu sprawia mi to przyjemność. Gdybym miał pieniądze oczywiście że wolałbym startować w wyścigach, i tam zdobyć doświadczenie, ale proszę Was, nie rzucajcie takiego obrazu na wszystkich skuterzystów tylko dlatego że nie są pełnoletni a ich maszyny dla Was śmiesznie wyglądają. Niejeden młody człowiek z pewnością ma więcej rozumu niż pełnoletni.
Odpowiedzhehehe a ja mam simsona S51B i nikt mi tu niepodskoczy ;d szczerze nielubie skuterow ...... a i na karte motorowerowa mialem 10 pytan HAHAHAHAHA szkole ... haha
Odpowiedzmoj s70/6 wciaga wszystkie chinole nosem ,ale styczen rozpocznie polowanie na fzr 1000 ;]
Odpowiedzno i to jest prawdziwa glupota z simsona odrazu przejsc na litra tylko pogratulowac glupoty. Tacy powoduja najwiecej wypatkow trzeba przechodzic stopniowo radzil bym ci jak co to 400 setke a nie litra przemysl to
Odpowiedzdokladnie wszyscy mowia ze po 1 do motoru / skutera czy tam motoroweru trzeba sie przyzwyczaic po 2 motory etapami.
OdpowiedzEh... Teraz będą wielkie spory bardzo urażonych użytkowników skuterków, oraz jakże doświadczonych motocyklistów. Owszem 11 latek ma nie poukładane w głowie, ale czy na skutery wsiadają tylko 11,12 i 13 latkowie ? Wątpie, a takim przykładem jestem ja. Pisząc ten artykuł, autor niestety wrzucił jak zwykle wszystkich " do jednego wora" i postanowił potępić motorowerzystów. Myślę, że co najmniej połowa z "nas" to już trochę doświadczeni i jasno myślący ludzie. Więc na przyszłość prosiłbym dokonać małego podziału, bo niektórzy po prostu mogę być wkurzeni... :) PozdrAwiam
Odpowiedznie, kolego. Tekst traktuje o gówniarzerii szpanującej swoimi ''super'' skuterkami. Wszyscy uczciwi i rozsądni użytkownicy jednośladów są jak najbardziej pożądani.
OdpowiedzNie rozumiem tego oburzenia wśród skuterowców. Prawda Was boli.
Odpowiedz