Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Elektryków i elektroników zawsze w warsztatach było mniej, w kablach trzeba lubić grzebać, praca często mocno upierdliwa, bo w przeciwieństwie do instalacji hydraulicznej nie widać przecieków. Ludzi technicznych do wszelkich serwisów nie ma, powód banalny, każdy techniczny może iść na sprzedawcę, a sprzedawca zarobi więcej. Jeśli jest mało pracowników serwisu, a dużo roboty, to normą są nadgodziny, a każdy woli pracować 8h przez 5 dni w tygodniu, a nie tłuc po 10-12 dziennie.