Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Artykuł jest o zabieraniu PJ za jazdę 140 w niezabudowanym a Ty opowiadasz coś o kagańcu? O przemierzaniu kraju? O niedostatecznych bodźcach? Ty naprawdę nie widzisz nic złego w takim stylu jazdy? Spoko, jeździjmy sobie stówką w zabudowanym, 180-200 poza nim. Będą bodźce, będziemy wszędzie na czas. Czasem ktoś tam zginie, jakaś stara baba nie zdąży uciec z przejścia, ktoś się okaże cieniasem i nie wyrobi Zakrętu Idiotów ale to się przecież zdarza. Innym, nam nigdy. Wesołych Świąt, oby Ci nikt z rodziny nie zginął na drodze...