Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Dosłownie wjechał mu w plecy! To już nie jest sport, to gorzej niż bydło. Nawet zwierzęta są w stanie sobie pomóc. Brak słów. I nie gadajcie, że to wyścig i tak można. Można kogoś uszkodzić autem, bo spieszy mi się na metę? Przestańmy zatem mieć pretensje, że ktoś zepchnie nas i nasze moto w ruchu ulicznym czy na ruchliwej drodze. Ten ktoś też się przecież spieszy: do pracy, na film, na obiad - prawda? A zatem wszystko OK.