Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Problem leży w tym że motocyklista jest w miarę bezpieczny gdy PRZED NIM nie ma innych pojazdów. No i bądź tu mądry, ruszasz pierwszy spod świateł i chcesz dawać przepisowo 50kmh a tyłu puszki z tyłu 70-80kmh, doganiają po 400m, i zaczyna się spychanie na pobocze, zajeżdżanie drogi zmiany pasa bez kierunku... masakra. Po mieście to najlepiej się jeździ jak są konkretne korki: auta stoją lub prawie stoją a ty jedziesz przepisowo. Jak drogi nie są pokorkowane to o rany... jakbym miał kamerę w służbowej furze to tylko dziś ze 200 mandatów.