tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 W artykule jest bardzo poważny błąd, który... - Odpowiedz na komentarz
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Odpowiedz na komentarz:

Autor: Olo 02.10.2009 11:20

W artykule jest bardzo poważny błąd, który wypacza całkowicie jego końcowe optymistyczne przesłanie. Materiały policji, zawierające dane statystyczne z lat 2007 i 2008, różnią się od siebie formą ich przedstawienia i szczegółami. Można jednak trochę się przyjrzeć. Dla motocyklistów liczba zabitych wg sprawcy wypadku wynosi 156 w 2007 r. i 184 w 2008 r. Natomiast wg użytkowników (kierowca i pasażer) wynosi 215 w 2007 r. i 262 w 2008 r. Skąd autor wziął liczbę 193? W raporcie za 2008 r. w odniesieniu do motocyklistów nigdzie ona nie występuje. Podane przeze mnie liczby natomiast występują w raportach za lata 2007 i 2008. Moje zatem pytanie: GDZIE I W CZYM JEST LEPIEJ? No i skąd tu optymizm, bo ja widzę WZROST. Oczywiście nie taki, jak liczby jednośladów, ale WZROST. A biorąc pod uwagę właśnie ów wzrost liczby jednośladów, to lata 2009-2010 powinny być jeszcze gorsze, bo prawdopodobieństwo wypadku wcale nie jest największe wtedy, kiedy człowiek kupuje maszynę i zaczyna jeździć. Tylko wtedy, kiedy zaczyna WIERZYĆ, że już jeździć umie. A to przychodzi zazwyczaj po 2-3 sezonach...

Dodaj odpowiedź

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    na górę