Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Tak kurła, motocykle będą jeździć za nas. Nie podoba mi się to. Mam samochód, który ma wszystkie możliwe systemy. Do pewnego stopnia mógłby jeździć sam, beze mnie. Trochę jest to użyteczne, a trochę wkurzające, ale generalnie w codziennej, koniecznej jeździe raczej pomaga. Ale wsiadając na moto szukam poczucia wolności i poczucia ręcznego kierowania mocną maszyną, panowania nad nią. Ma być trudno, a ja mam to ogarnąć. Nie chcę samosterującego tapczanu, który zawiezie mnie z punktu A do B z minimalnym moim udziałem.