Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
To co wyprawiał pod koniec, to była zwykła podłość, nie pierwsza u niego. Dziwne że sędziowie nie zabrali się za te ewidentne próby sprowokowania Marqueza (który zresztą robił to samo z Rossim) do błędu.
To co wyprawiał pod koniec, to była zwykła podłość, nie pierwsza u niego. Dziwne że sędziowie nie zabrali się za te ewidentne próby sprowokowania Marqueza (który zresztą robił to samo z Rossim) do błędu.