Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Rozwieszanie linek przeciwko quadowcom crossowcom jest niemoralne i nieetyczne, niemniej wielu ludzi czuje się wobec nich bezradnymi, bo jak ich powstrzymać? Co zrobić by nie niszczyli łąk rolnikom czy lasów i nie burzyli spokoju którego szukają tam coraz częściej ludzie? Jak powstrzymać czy zatrzymać kaskadera w terenówce czy na motocyklu który porusza się tam gdzie nie powinien? Strzelać do niego? Nie wolno, więc wściekli ludzie rozwieszają linki...Taka postawa stwarza zagrożenie życia zwłaszcza dla motocyklistów i należy bezwzględnie ścigać takie osoby, ale co z riderami? Myślę że ich postawa zależy w dużej mierze od poczucia bezkarności, bo kto jest w stanie złapać sprawnego crossowca czy posiadacza quada w terenie? Czas jednak to przerwać. Również jeżdżę na motocyklach, również mam przepisy w głębokim poważaniu, ale nikomu nie niszczę łąk ani nieutwardzonych dróg i szaleję wyłącznie na ulicach tzn tam gdzie każdy może się spodziewać że pojadę. Trzeba się poważnie zastanowić zanim kupi się quada, terenówkę czy crossowy motocykl nad faktem czy będzie gdzie na tym jeździć. Można czerpać przyjemność z jazdy, ale nie kosztem innych ludzi...
Rozwieszanie linek przeciwko quadowcom crossowcom jest niemoralne i nieetyczne, niemniej wielu ludzi czuje się wobec nich bezradnymi, bo jak ich powstrzymać? Co zrobić by nie niszczyli łąk rolnikom czy lasów i nie burzyli spokoju którego szukają tam coraz częściej ludzie? Jak powstrzymać czy zatrzymać kaskadera w terenówce czy na motocyklu który porusza się tam gdzie nie powinien? Strzelać do niego? Nie wolno, więc wściekli ludzie rozwieszają linki...Taka postawa stwarza zagrożenie życia zwłaszcza dla motocyklistów i należy bezwzględnie ścigać takie osoby, ale co z riderami? Myślę że ich postawa zależy w dużej mierze od poczucia bezkarności, bo kto jest w stanie złapać sprawnego crossowca czy posiadacza quada w terenie? Czas jednak to przerwać. Również jeżdżę na motocyklach, również mam przepisy w głębokim poważaniu, ale nikomu nie niszczę łąk ani nieutwardzonych dróg i szaleję wyłącznie na ulicach tzn tam gdzie każdy może się spodziewać że pojadę. Trzeba się poważnie zastanowić zanim kupi się quada, terenówkę czy crossowy motocykl nad faktem czy będzie gdzie na tym jeździć. Można czerpać przyjemność z jazdy, ale nie kosztem innych ludzi...