Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Udajesz, że jesteś idiotą, czy się mocno starasz?? jak można porównywać f1, konstrukcja za biliony oiro, motocykle motogp i tego typu rzeczy to seryjnie produkowanego motocykla, który już za nieco ponad 100 tysi możesz sobie kupić?? to są prototypy nie dopuszczone do ruchu publicznego, a poza tym są potwornie drogie i poza aukcjami typu jakis zespół upada i sprzedaje jako atrakcję swój motocykl (prototyp) to nie ma szans na kupno czegoś takiego. Nawiązanie do czasu Haydena było tylko i wyłącznie pokazaniem potencjału sprzętu.
Druga sprawa proszę pokaż mi motocykl fabryczno-drogowy, który miałby jakiekolwiek szanse na rywalizację?? kupując drogową hondę cbr 1000 rr otrzymujesz kotleta, który poza mocnym średnim zakresem obrotów i przyzwoitym prowadzeniem w zakrętach oraz mocnych wyjściach z zakrętu nie oferuje nic więcej. Co on ma wspólnego z prototypem, który ma silnik V4 i jest naszpikowany elektroniką? przecież cbr ma silnik rzędowy. Przykładowa honda jest daleko w d*** za rywalami i producent ma generalnie gdzieś klientów, wyścig zbrojeń po prostu przechodzi im koło nosa, podobnie jak Suzuki, dodało ABS i klękajcie narody. Na całe szczęście coś się dzieje w innych stajniach (czy. fabryczne motocykle typu BMW s1000rr, nowa R1, zmiany w ducati).
Udajesz, że jesteś idiotą, czy się mocno starasz?? jak można porównywać f1, konstrukcja za biliony oiro, motocykle motogp i tego typu rzeczy to seryjnie produkowanego motocykla, który już za nieco ponad 100 tysi możesz sobie kupić?? to są prototypy nie dopuszczone do ruchu publicznego, a poza tym są potwornie drogie i poza aukcjami typu jakis zespół upada i sprzedaje jako atrakcję swój motocykl (prototyp) to nie ma szans na kupno czegoś takiego. Nawiązanie do czasu Haydena było tylko i wyłącznie pokazaniem potencjału sprzętu. Druga sprawa proszę pokaż mi motocykl fabryczno-drogowy, który miałby jakiekolwiek szanse na rywalizację?? kupując drogową hondę cbr 1000 rr otrzymujesz kotleta, który poza mocnym średnim zakresem obrotów i przyzwoitym prowadzeniem w zakrętach oraz mocnych wyjściach z zakrętu nie oferuje nic więcej. Co on ma wspólnego z prototypem, który ma silnik V4 i jest naszpikowany elektroniką? przecież cbr ma silnik rzędowy. Przykładowa honda jest daleko w d*** za rywalami i producent ma generalnie gdzieś klientów, wyścig zbrojeń po prostu przechodzi im koło nosa, podobnie jak Suzuki, dodało ABS i klękajcie narody. Na całe szczęście coś się dzieje w innych stajniach (czy. fabryczne motocykle typu BMW s1000rr, nowa R1, zmiany w ducati).