Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Koledzy powyzej napisali juz wszystko na temat tej imprezy, tego jak beznadziejnie bylo i jak nieprofesjonalna jest firma esox, dorzucam swoj komentarz, zeby oficjalnie byla kolejna niezadowolona osoba wiecej. Jestem ta osoba, ktora utopila motor. Jesli bawicie sie w jazde offem, lubicie sie troche wybrudzic i nie straszne sa Wam upadki, to wiecie, ze czasem ciezko byc pozostawionym samym sobie, nawet z pomoca kolegi czy dwoch ciezko wyciagnac 200kg zatopione w glinie po osie. Wyobrazcie sobie ze bedac prawie 600km od domu slyszycie od organizatora WALCIE SIE. Zeby chociaz padly slowa, kolego pojechales tam gdzie nie powinienes (tak na marginesie to nie bylo tasm, ktore wskazywaly ze tu jeszcze jestem na trasie a tutaj juz nie), pomozemy ale bedziesz musial cos za to odpalic... Na szczescie mozna bylo liczyc na pomoc dwoch kumpli, za co bardzo dziekuje. Panu Bartlomiejowi S zycze by nie zorganizowal juz zadnej imprezy, bo na to zasluguje ktos kto sra na swojego klienta. Z roku na rok organizacja jest coraz gorsza. To byla zdecydowanie ostatnia moja impreza z logiem BMW w tle.