Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Pierwsza gleba przy ósemkach - odczucie- o k...wa no jak , kiedy , dla czego . Ciało całe ,dusza cierpiała. Druga gleba na placu do nauki , złożenie bez gazu . Silnik stop, no ja też stop . Doświadczenie - nie da się skręcać jak silnik nie pracuje . Byłem wkur....ny no przecież nie mnie to ma się zdarzać - cholera a jednak . Ludzie obok byli w szoku a ja jak wyżej . Po raz kolejny i na całe szczęście bez urazów . Fajnie by było gdyby to był koniec . Wjeżdżam w jednokierunkową a z naprzeciwka zapierdala czarna bryczka ,Odruchowo hamuje przy złożeniu - bach leżę . Byłem w szoku chyba dobrą godzinę choć ubiór spełnił swoją rolę ( samochód zatrzymał się przede mną leżącym ) W wyobraźni musiałem chyba zobaczyć karawan . Miałem potem duży opór przed wjeżdżaniem w tą cholerną uliczkę . Na drugi dzień pojechałem w to miejsce specjalnie -nie czułem się dobrze . Jakoś poszło . Zastanawiałem się teraz nad tymi zdarzeniami mam ponad 60 lat i chce mi się nauczyć dobrze jeździć na motocyklu . Nic dawno mnie tak nie wciągnęło . Jest zima a ja myślę o jeździe , mało tego czasami śni mi się jazda . Wielu pewnie powie ,że stary pryk zwariował . Może i tak ale w dobry sposób . Pozdrawiam