Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
artykuł z serii "poprzywalajmy się do czegokolwiek, bo dzień bez narzekania na cokolwiek to dzień stracony". Naprawdę, jak już fakt, że na stacji sprzedają hotdogi Cię irytuje drogi autorze, może powinieneś sprzedać moto i znaleźć jakieś mniej stresujące hobby, np. działkarstwo. Mam wrażenie, że my, motocykliści, zamieniamy się w jakąś sektę, która wszędzie widzi spiski zawiązywane przez katamaraniarzy wespół z wielkimi korporacjami, żeby tylko nam jakoś życie uprzykrzyć.