Tor Indianapolis - remont specjalnie dla MotoGP
Obiekt Indianapolis Motor Speedway przez kierowców MotoGP określany był jako jeden z najgorszych torów w kalendarzu. Skarżyli się przede wszystkim na kiepską jakość nawierzchni oraz jej zmienną przyczepność. Jako, że od 2013 roku ma odbywać się kolejna (po Laguna Seca) runda w USA, tym razem w Teksasie, a kontrakt na Indianapolis kończy się razem z aktualnym sezonem, zarząd musi się postarać, aby utrzymać miejsce w MotoGP. Dlatego też oficjalnie zapowiedziane zostało, że 9. czerwca rozpocznie się asfaltowanie tych części toru, które od 2000 roku nie przeszły remontu. Mają one nie różnić się jakością i przyczepnością nawierzchni od tych, które w 2008 r. zostały zbudowane specjalnie dla rozegrania serii MotoGP.
Mel Harder, zarząd Indianapolis Motor Speedway:
„Ten projekt jest przykładem, że IMS oferuje zawodnikom jedno z najlepszych miejsc do ścigania się na świecie. Mieliśmy w tym roku długą i ostrą zimę, która tylko pogorszyła nierówności i pęknięcia w tej starszej części toru. Zdecydowaliśmy się na podjęcie tych kroków również ze względu na informacje, jakie dostaliśmy od zawodników MotoGP po ostatniej rundzie. Nowa nawierzchnia stworzy jeszcze lepsze i bardziej ekscytujące wyścigi dla najlepszych na świecie kierowców i naszych lojalnych fanów już w sierpniu.”
Remont ma zakończyć się pod koniec czerwca, natomiast runda Red Bull Indianapolis GP odbędzie się w dniach 26-28. sierpnia.


Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzenie dziwie sie, ze tak mocno walczą o zostawienie u siebie Motogp. niby organizacja i opłata dla dorny strasznie duza, ale jakie zyski dla infrastruktury :)
Odpowiedz