tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Honda CBR250RR - blast from the past!
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka motocykle 950
NAS Analytics TAG
motul belka motocykle 420
NAS Analytics TAG

Honda CBR250RR - blast from the past!

Autor: Łukasz "Boczo" Tomanek 2014.01.29, 13:54 6 Drukuj

Witamy w kolejnym odcinku "Niesamowitych motocykli". Ostatnio przyjrzeliśmy się kosmicznej konstrukcji Hondy NR750, a dzisiaj prezentujemy Wam diabła tasmańskiego, który przybył do nas wirując wprost z lat 90-tych z Tokio. Oto CBR250RR. Nie mylić z Hondą 250R, radosnym sprzętem dla początkujących. Kluczowe jest tutaj "RR', co jak najbardziej słusznie może budzić skojarzenia z wściekłym okrzykiem "RRRRRRRR!". Na początek, zobaczcie sobie małą Cebrę w akcji:

Tak. Ta mała 250-tka rozpędzała się do 200 km/h, co w dobie dzisiejszej zgodności z BHP, poprawnością polityczną i zasadą Fair Trade jest czymś zupełnie nie z tej planety. Aby tak niewielki motocykl z tak niewielkim silnikiem mógł mieć tak fantastyczne osiągi, silnik ten musi być wyjątkowy. I taki też był. Otóż pojemność 249cc została podzielona nie na jeden lub dwa cylindry jak to robi się dzisiaj, ale na cztery. To z kolei zmusiło inżynierów do zastosowania absurdalnego skoku tłoków i ich średnicy. Otóż średnica tłoka to 48, 5mm, ale to jego skok jest na prawdę szokujący - 33,8mm. Co to oznaczało? Mniej więcej tyle, że silnik był w stanie rozkręcać się do niemądrych prędkości obrotowych, typu 20 000 obr/min. Sprawienie, że silnik wtedy nie wybuchał było inżynierskim crème de la crème. Praca silnika na czerwonym polu obrotomierza przypominała ul, a tak mniej więcej to brzmiało:

Honda CBR250RR nie miała nic wspólnego z budżetowym podejściem do motocykli, które znamy z dnia dzisiejszego. Głównie dlatego, że kryzys finansowy jeszcze nie nadszedł i po prostu wszyscy mieli kasę na rozwój zupełnie odjazdowych projektów, którym prezesi dawali zielone światło. 250RR miała ramę z aluminium, wahacz z aluminium, relatywnie potężne na tą klasę pojemnościową zawieszenie (37mm) oraz co najważniejsze, dwie wentylowane tarcze hamulcowe z przodu, o średnicy 275mm. Honda nie oszczędzała. Z masą na poziomie 163 kilogramów na mokro i mocą 40 KM (tak, 40) jazda była doznaniem, nazwijmy to ekscytującym.

Co ciekawe, w tamtych czasach Honda wcale nie dominowała w swojej klasie. Zupełnie przypadkowo na początku lat 90-tych na rynku była już Yamaha FZR250R, która była motocykle jeszcze bardziej zwariowanym niż Cebra, ale zdecydowanie bardziej bezkompromisowym (wspomnimy na pewno o nim w naszej serii niesamowitych motocykli). Już wtedy jednak dała o sobie znać przystępność Hondy. Cebra była, paradoksalnie, bardziej ucywilizowana i znalazła miejsce w garażach nie tylko torowych fanatyków, ale także normalnych ludzi, którzy używali jej do codziennej jazdy w mieście. CBR250RR to metafora wspaniałego okresu dla dwukołowej motoryzacji i możemy być pewni, że takie motocykle już się nie pojawią.

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarze
Autor: rs 11/05/2014 08:10

i tez aprilia re125 rs250 hiiii

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    motul belka motocykle 950
    NAS Analytics TAG
    na górę