Ścigacz.pl

Harley-Davidson opublikował niedawno raport kwartalny z którego wynika, że w Q1 spadła liczba dostaw i siadła również sprzedaż motocykli tej marki. Teraz pojawiła się informacja o planowanej przerwie w produkcji i dostawach motocykli. To już kolejna taka przerwa w ostatnich latach i z pewnością odbije się na rocznym wyniku marki.

Przerwy w pracach fabryk marki Harley-Davidson w Stanach Zjednoczonych oraz montowni w Brazylii i Tajlandii nie są niczym nowym, ale zawsze negatywnie odbijają się na wynikach marki, które teraz i tak nie są rewelacyjne. W 2023 r. taka nieplanowana przerwa sprawiła, że producent musiał obniżyć roczne prognozy.

Jak podaje Reuters obecna przerwa dotyczy fabryk w Wisconsin i Pensylwanii. Wstrzymanie produkcji nastąpiło tylko dla modeli z silnikami spalinowymi, więc produkcja i dostawy motocykli LiveWire nie są zagrożone. Na ten moment fabryki zostały zatrzymane na 2 tygodnie. Powodem jest niespełnianie wymagań dotyczących specyfikacji przez jednego z zewnętrznych dostawców.

Dalej w komunikacie Reuters czytamy, że Harley miał ostatnio problemy z dostępnością półprzewodników, co skutecznie zakłócało produkcję. Producent przyznał, że szuka alternatyw, żeby zachować płynność produkcji. W pierwszym kwartale 2024 r. dostawy motocykli Harley-Davidson spadły o 7 proc., a obroty - o 5 proc. w ujęciu ogólnym i o 6 proc. w przypadku motocykli. Zysk operacyjny spadł o 29 proc.