F800R Predator - drapieżna Beema od Vilnera
BMW F800R to bardzo fajny motocykl, ale dla wielu może być nieco zbyt dziwny, poukładany i sterylny. Z pomocą przychodzą specjaliści od stylistyki z Vilnera. Przygotowane przez nich BMW F800R to zupełnie inne zwierzę. Dosłownie, ponieważ Beema dostała jakże wymowną nazwę „Predator”. Mechanicznie nie zmieniono zbyt wiele. Wizualnie natomiast, zerknijcie sami. Nam bardzo podoba się taka hardkorowo-kosmiczno-groźna kompozycja, a szczególnie frapująco wygląda przednia lampa. Warto także zwrócić uwagę na specjalnie zaprojektowany układ wydechowy. Co sądzicie o takiej szkole przerabiania motocykli?


Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeKawał dobrej roboty, super malowanie, a wydech faktycznie bajka. Jednak akurat ta przednia lampa nie bardzo mi się podoba. Prawdziwy Predator. Można się go, a raczej jej (BMW) przestraszyć :)
OdpowiedzWydech na pewno dla ciebie zbyt głośny!!! Przecież nie jest seryjny...
Odpowiedz