Przyjęło się, że do Crash Testów używa się manekinów. Rosjanie nie zawracają sobie tym głowy i sprawdzają wszystko osobiście.

Na temat Rosji z powodzeniem można by napisać osobny, obszerny artykuł, dokumentujący szokujące, nieprawdopodobne i absolutnie niesamowite zdarzenia, które miejsce mają na tamtejszych drogach. I my w służbie wiedzy, użyteczności i Was, drodzy czytelnicy, zrobiliśmy. Koniecznie sprawdźcie Top 10 filmów z Rosji. Jednak to nie kompilacja drogowego chaosu jest dzisiaj meritum. Po prostu znaleźliśmy w Internecie film, który musicie zobaczyć:

O co tutaj w ogóle chodzi? Z opisu wynika, że panowie chcieli kupić sobie jednoślady i po prostu zabrali je na jazdę próbną (robi się co raz lepiej, a to nawet nie koniec...). Jeden z interesantów rusza i chce wyjechać na drogę, włączając się do ruchu, ale wtedy sprawy zaczynają przybierać obrót raczej dramatyczny. Nie trzeba być specjalistą od ruchu drogowego, aby zorientować się, że goście testujący jednoślady raczej nie posiadają przesadnej ilości doświadczenia w tym temacie. Nie do końca wiadomo co zawiodło - hamulce, czas reakcji, a może zdolność myślenia ogólnie?

Kierowca wjeżdża na drogę, którą dokładnie w tym momencie z większą prędkością jedzie ciężarówka i po prostu go taranuje. Siła uderzenia jest na tyle potężna, że zestaw jednoślad + kierowca po prostu zostają rzuceni jak niewielki worek. Teraz najlepsze. Po wszystkim, gość po prostu się podnosi o własnych siłach i odchodzi. Nie do końca wiemy, czy to nagły przypływ supermocy, czy zostało aktywowane kolejne życie, czy może był to akt Bożej Łaski.

Co ciekawe, z opisu filmu wynika również, że bohater ostatecznie nie kupił jednośladu, który został rozwalony na ciężarówce. Kupił inny...