tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Jak leczyć obrażenia po upadku na motocyklu?
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Jak leczyć obrażenia po upadku na motocyklu?

Autor: 2004.11.15, 03:41 15 Drukuj

Leczenie obrażeń po upadku na motocyklu odbywa się w dwóch wariantach.

Pierwszy wariant dotyczy sytuacji, gdy po upadku na motocyklu nie możemy samodzielni podnieść się z ziemi. Wtedy osoby postronne, które widziały upadek lub które znalazły się na miejscu zdarzenia jako pierwsze, wzywają karetkę pogotowia. Karetką jedziemy do szpitala, w którym opatrują nas lekarze. Jak widać w pierwszym wariancie leczenie obrażeń odbywa się w sposób całkowicie od nas niezależny. Niczego nie możemy ani zepsuć, ani zrobić dobrze.

NAS Analytics TAG

Z drugi wariantem mamy do czynienia wtedy, gdy po upadku wstajemy samodzielnie. Zazwyczaj jesteśmy wtedy w szoku, nic nas nie boli, otarcia na skórze wydają się być naklejkami, które nie mają nic wspólnego z naszym ciałem, mamy ochotę jak najszybciej wsiąść na motocykl i pojechać dalej. Nie mamy krwotoku, nie mamy żadnych złamań, jesteśmy tylko poturbowani jak po zabawie w remizie. Pierwszą rzeczą, jaką powinniśmy zrobić, gdy już wstaniemy na nogi odprowadzimy motocykl w bezpieczne miejsce, jest wizyta u lekarza. Lekarzowi należy możliwie szczegółowo zrelacjonować przebieg wypadku i to, co się z nami w tym czasie działo. Możemy mieć uszkodzenia narządów wewnętrznych, z których nie zdajemy sobie sprawy. Na przykład możemy mieć krwotok w jamie brzusznej, którego nie czujemy ze względu na reakcje obronne organizmu i poziom adrenaliny we krwi. Złamanie żeber jest możliwe już przy prędkości pięciu kilometrów na godzinę, jeżeli w trakcie upadku niefortunnie zaczepimy tułowiem o kierownicę. Skutki takiego złamania odczujemy dopiero na drugi dzień, gdy rano nie będziemy mogli podnieść się z łóżka. Doświadczony lekarz będzie wiedział, w jaki sposób zdiagnozować stan naszych organów wewnętrznych i w przypadku stwierdzenia ich uszkodzeń zaproponuje dalsze leczenie.

Bardzo niebezpieczne są uderzenia głową w kasku. Kask chroni nas przed rozbiciem głowy o twardy asfalt. Nie mamy jednak gwarancji, że w wyniku uderzenia nie dojdzie do wstrząśnięcia mózgu, uszkodzenia kręgów szyjnych czy nadwyrężenia wiązadeł, ścięgien i mięśni szyi i karku. Dlatego po upadku należy uważnie obejrzeć kask w poszukiwaniu dowodów na to, że nasza głowa uderzyła o asfalt. Jeżeli nie przypominamy sobie, abyśmy uderzyli głową o ziemię, a na kasku znajdziemy świeże otarcia i zadrapania, to powinniśmy się udać do lekarza z prośbą o zbadanie naszej głowy, szyi, karku i kręgosłupa.

Tak więc zarówno w pierwszym, jak i w drugim wariancie, nie powinniśmy próbować leczenia się we własnym zakresie. Jedynym elementem, jaki różni pierwszy i drugi wariant, jest to, że w wariancie pierwszym kontakt z lekarzem następuje niezależnie od nas, natomiast w wariancie drugim obowiązek zainicjowania kontaktu z lekarzem spoczywa po naszej stronie.

Jeżeli lekarz stwierdzi, że wszystkie nasze obrażenia ograniczają się do otarć naskórka, to możemy przyspieszyć proces rehabilitacji, dezynfekując świeże zadrapania wodą utlenioną i przykładając jałowy opatrunek. Potem możemy smarować rany środkami, przyspieszającymi gojenie, na przykład maścią borna. Informację o rekomendowanych środkach na gojenie możemy uzyskać bezpośrednio w aptece, pokazując nasze zadrapania i otarcia.

Jeżeli w wyniku upadku do ran przedostały się zanieczyszczenia z asfaltu, to zachodzi podejrzenie infekcji bakteriami tężca. Aktualnie w Polsce obowiązują obowiązkowe szczepienia przeciw bakteriom tężca. Podyktowane jest to zagrożeniem, jakie stanowią bakterie tężca, powodujące, na przykład, 90% śmiertelność wśród zakażonych nimi noworodków. Jeżeli nie przypominamy sobie, kiedy ostatnio byliśmy szczepieni przeciw tężcowi, to profilaktycznie powinniśmy się udać do szpitala i zaszczepić przeciwko tej bakterii.

Jeżeli w trakcie upadku nasza noga znalazła się pod motocyklem i zostaliśmy poparzeni przez rurę wydechową, to musimy się przygotować na długotrwałą rehabilitację. Oparzenia goją się dużo wolniej niż otarcia i niejednokrotnie wymagają leczenia w warunkach szpitalnych.

Na koniec radzimy, aby nigdy nie jeździć samotnie w terenie. Jeżeli jadąc samotnie ulegniemy wypadkowi, który uniemożliwi nam samodzielne podniesienie się z ziemi, to może upłynąć wiele godzin, zanim zaniepokojona rodzina rozpocznie poszukiwania. Leżąc samotnie na odludziu możemy wykrwawić się na śmierć, zanim dotrze do nas pomoc. Śmiertelne może być również wychłodzenie organizmu, do którego dojdzie, gdy w jesienną lub zimową noc będziemy samotnie leżeli w lesie, oczekując na ratunek.

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę