Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Nie napisalem bo chcialem podkreslic ze zatrabilem aby mnie nie staranowal calkowicie. Jednoczesnie nacisnalem na sprzeglo i oba hamulce. Jakbym mu nie trabnal to wpadlby na mnie calym impetem i nie wiem jakby sie to skonczylo a tak to uderzyl mnie i wrocil na swoj pas. A uderzenie dostalem w momencie jak bylem juz na rowni z nim i nie spodziewalem sie tego mimo ze wlasnie wczesniej uwazalem na jego zachowanie. Jak juz jechal swoim lewym pasem a ja swoim prawym to bylo wszystko ok, ale jak sie z nim zrownalem nagle zjachal na moj prawy. A martwy punkt to chwila wlasnie w ktorej sie znalazlem w zlym czasie i momencie. Wcale nie chcialem tam byc, spoko :-) Pewnie jakbym jechal szybciej to bym szybciej z tego punktu uciekl a tak ... Stalo sie i trudno :-(