Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
ja w ciągu swojej 3 letniej przygody z moto w korkach nie odłożyłem wystarczająco dużo czasu aby pokryć miesięczny pobyt w szpitalu po tym jak sympatyczny chłopiec w puszcze wyjechał z pobocza i tylko delikatnie mnie musnął;) Niestety jeżdżąc moto każde takie zdarzenie jest nieobliczalne w skutkach. Warto się zastanowić czy oby na pewno motocykl na korki to jest to, żyjemy w polsce nie fracji lub włoszech, tu żadko kto patrzy w lusterka lub włącza kierunkowskaz przed zmianą pasa, a w korkach to już zupełnie wolna amerykanka